Rada Miejska swoje, wiceprezydent Łomży swoje. Sprawa w prokuraturze

Rada Miejska swoje, wiceprezydent Łomży swoje. Sprawa w prokuraturze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marcin S. usłyszał kolejne zarzuty (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Białostocka prokuratura okręgowa oskarżyła byłego zastępcę prezydenta Łomży Marcina S. o przekroczenie uprawnień, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę. Chodzi o wydanie pozwolenia na budowę wbrew zapisom uchwały Rady Miejskiej. Akt oskarżenia przeciwko Marcinowi S. i jednemu z urzędników łomżyńskiego magistratu został skierowany do Sądu Rejonowego w Łomży - poinformowała w komunikacie białostocka prokuratura.
Zarzuty związane są z wydaniem w 2007 roku pozwolenia na budowę pierwszego etapu dużej inwestycji handlowej. Według śledczych decyzja stała w sprzeczności z uchwałą Rady Miejskiej Łomży z marca 2004 roku, w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który nie dawał możliwości powstania tam takiej inwestycji. Oskarżony samorządowiec nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień - poinformowała prokuratura.

W połowie grudnia białostocka prokuratura oskarżyła Marcina S. w  innej sprawie - przed sądem stanie razem z byłym prezydentem Łomży Jerzym B. Śledczy zarzucają obu popełnienie kilka lat temu, wówczas, gdy sprawowali urzędy, tzw. przestępstw urzędniczych. Chodzi przede wszystkim o niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień przy gospodarowaniu nieruchomościami gminy -  konkretnie o oddanie w najem, a potem w użytkowanie wieczyste nieruchomości przy ul. Poligonowej, stanowiącej własność samorządu. Marcinowi S. zarzucono nie tylko przestępstwa urzędnicze, ale  również oszustwo, bo - według prokuratury - miał on "doprowadzić inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem". Chodzi o korzystny zakup przez niego, prywatnie, udziałów w działkach od starszej kobiety, gdy - w ocenie śledczych - powinno je było kupić miasto, bo w planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczone są na cele publiczne.

Marcinowi S. zarzucono także, że w latach 2005-2009 ośmiokrotne złożył pisemne fałszywe oświadczenia majątkowe. Także w tej sprawie samorządowiec nie przyznaje się do zarzutów.

PAP, arb