Kar nie będzie
- Ministerstwo Zdrowia zgodziło się, że nie będzie kar dla lekarzy za niewłaściwe wypisywanie recept - powiedział w środę późnym wieczorem szef Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski. - Jeśli zaprezentujemy naszym środowiskom i lekarzom te uzgodnienia, otrzymamy ich akceptację, wtedy będziemy mogli poinformować, że nasza akcja zostanie zawieszona - powiedział Krajewski po zakończeniu blisko siedmiogodzinnych rozmów w resorcie zdrowia. Dodał, że na razie protest pieczątkowy nie będzie zawieszony, ale Naczelna Rada Lekarska będzie rekomendować wstrzymanie protestu środowisku lekarskiemu. Mówiąc o szczegółach porozumienia Krajewski, zaznaczył, że "w pierwszym etapie zostanie wydany komunikat prezesa NFZ o niekaraniu lekarzy do czasu wprowadzenia centralnego wykazu ubezpieczonych". Dodał, że do ustawy refundacyjnej mają być wprowadzone zapisy dotyczące tego rejestru.
Nowelizacja po zawieszeniu protestu
Po zawieszeniu protestu pieczątkowego Ministerstwo Zdrowia w trybie pilnym podejmie inicjatywę legislacyjną dotyczącą nowelizacji ustawy refundacyjnej - wynika z komunikatu MZ. Chodzi m.in. o przepisy dot. karania lekarzy i aptekarzy. "W związku z tym członkowie zespołu Naczelnej Rady Lekarskiej zarekomendują Radzie wezwanie środowiska lekarskiego do zaprzestania protestu na terenie całego kraju" - czytamy w komunikacie, który zaakceptowali uczestnicy środowych negocjacji w resorcie zdrowia.
Zgodnie z komunikatem, prezes NFZ Jacek Paszkiewicz ma wydać komunikat o nienakładaniu kar na lekarzy i aptekarzy od czasu wejścia w życie noweli ustawy refundacyjnej. Z kolei MZ ma dokonać zmian w rozporządzeniu dot. recept, m.in. poprzez usunięcie konieczności wypisywania na nich poziomu refundacji dla leków objętych jednym poziomem finansowania.Arłukowicz: mam nadzieję, że to koniec
- Mam nadzieję, że protest lekarzy zostanie od 5 stycznia zawieszony. Strony rozmów złożyły deklarację, że przystępujemy do dalszego monitoringu ustawy refundacyjnej - oświadczył z kolei minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Szef resortu zdrowia po zakończeniu negocjacji ze środowiskiem lekarzy i aptekarzy wyraził radość z zawartego porozumienia. - Miliony polskich pacjentów oczekują, że od rana protest zostanie zawieszony i wszyscy polscy pacjenci bezpiecznie będą mogli korzystać z wykupienia recepty i skutecznej pomocy lekarskiej - mówił minister. Arłukowicz podziękował też "wszystkim partnerom, którzy uczestniczyli w rozmowach, w szczególności przedstawicielom środowiska aptekarskiego, które od początku protestu wykazywało dobrą wolę i chęć ułatwienia pacjentom dostępu do leków".
Z kolei szef Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski oświadczył, że jeżeli lekarze zaprezentują swoim środowiskom uzgodnienia z Ministerstwem Zdrowia, to zapewne otrzymają ich akceptację. - Wtedy będziemy mogli poinformować, że nasza akcja zostanie zawieszona - tłumaczył.
Prezes Śląskiej Izby Lekarskiej, przewodniczący zespołu NRL powołanego do rozmów z Ministerstwem Zdrowia Jacek Kozakiewicz, pytany po rozmowach, kiedy skończy się protest, odpowiedział, że jego zdaniem "kamieniem milowym byłoby opublikowanie komunikatu prezesa NFZ (o niekaraniu lekarzy)". - Ale myślę, że ostateczne decyzje zapadną 13 stycznia na nadzwyczajnym posiedzeniu NRL - dodał. - Zaobserwowaliśmy dużą wolę ministra zdrowia, by znaleźć kompromis. Może mniej tej determinacji zaobserwowaliśmy u prezesa NFZ, ale może to tylko nasze wrażenia - zaznaczył, dopytywany o przebieg negocjacji.Od początku roku lekarze m.in. z OZZL i Porozumienia Zielonogórskiego - w proteście przeciwko przepisom refundacyjnym, które ich zdaniem są zbyt restrykcyjne i nakładają na medyków biurokratyczne obowiązki - nie określają na receptach poziomu refundacji leku i stawiają pieczątkę: "Refundacja leku do decyzji NFZ". Skutkuje to tym, że część pacjentów - mimo prawa do wykupienia leków ze zniżką - musi płacić za nie więcej.
pap, ps, arb