Według rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzaty Chrabąszcz, prokurator uznał, że uchwała rażąco narusza przepisy prawa materialnego, ponieważ w brakuje w niej precyzyjnego wskazania rodzaju świadczeń, za które ustalono odpłatność. - Poza tym odpłatność ustalono w formie stałej opłaty miesięcznej w relacji do liczby dni pobytu dziecka w przedszkolu, nie zaś - do charakteru, ilości i czasu trwania świadczeń, z których faktycznie dziecko korzysta – wyjaśniła Chrabąszcz.
Zdaniem prokuratury wprowadzenie odpłatności miesiecznej w wysokości 90 zł powoduje przyjęcie tylko jednej, sztywnej opłaty o charakterze opłaty stałej. Uchwała nie przewidywała też możliwości rezygnacji przez rodziców ze świadczeń oferowanych w ramach programu rozszerzonego. Prokurator wniósł do sądu o stwierdzenie nieważności tej uchwały, mimo że faktycznie nie obowiązuje ona od kwietnia 2011 roku, kiedy została zastąpiona kolejną uchwałą przyjętą przez radnych.
Według rzeczniczki, zgodnie z uchwałą Trybunału Konstytucyjnego, prokurator może jednak zaskarżyć do sądu nawet nieobowiązujące już uchwały. Zdaniem prokuratury, wprowadzenie uchwały w 2008 r. spowodowało określone skutki prawne; na jej podstawie pobierano opłaty za pobyt dziecka w przedszkolu ponad czas przeznaczony na realizację podstawy programowej wychowania przedszkolnego. Skarga została skierowana do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu Dariusz Wójcik powiedział, że prawnicy, z którymi się konsultował, nie zgadzają się ze stanowiskiem prokuratury. - Mamy 30 dni na udzielenie odpowiedzi na skargę. Będziemy się bronić - powiedział Wójcik.
zew, PAP