Migalski: przez chrześcijaństwo nie wiemy co to honor

Migalski: przez chrześcijaństwo nie wiemy co to honor

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. YouTube) 
- Do Sejmu dostają się ludzie, którzy zdradzili i sprzedali się konkurencji. W partiach utrzymują się wysoko ci, którzy pozwalają się gwałcić i naruszać swoją godność, a za przegranych uznawani są ci, którzy nie mogą znieść ciągłego upokarzania – pisze na blogu Marek Migalski, europoseł PJN, komentując próbę samobójczą podjętą przez prokuratora wojskowego płk Mikołaja Przybyłę.
Marek Migalski twierdzi, że próba samobójcza płk. Przybyły jest dla polityków niezrozumiała, gdyż ma aspekt honorowy. - Pojęcie honoru staje się w naszym kraju, ale także we współczesnej cywilizacji, coraz bardziej niezrozumiałe – ubolewa. Jako przyczynę tego zjawiska Migalski wymienia materializm, pesymizm oraz chrześcijaństwo, które - jego zdaniem - dokonało redefinicji pojęcia honoru i odebrało mu "blask, jakim cieszył się on w czasach starożytnych". Polityk PJN przypomina, że honor za czasów Platona był jedną z najważniejszych wartości. - Utrata honoru oznaczała konieczność odebrania sobie życia – podkreśla.

Eurodeputowany ocenia, że obecnie w polskiej polityce sukcesy święcą ci, którzy nie mają za grosz honoru. - Naczelny cham RP dostał się na czele swoich Hunów do parlamentu i ma zamiar reformować polską politykę. Starzec cierpiący na koprolalię (choroba polegająca na odczuwaniu nie dającej się opanować potrzebie wypowiadania nieprzyzwoitych słów lub zdań - red.) był wicemarszałkiem Sejmu. Głową państwa jest osoba nie potrafiąca się zachować przy stole, opowiadająca nieprzyzwoite dowcipy, o ograniczonej wiedzy. Premierem jest współczesna wersja Gombrowiczowskiego "Młodziaka" – wylicza Migalski.

9 stycznia pułkownik Mikołaj Przybył, prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej, podjął nieudaną próbę samobójczą w przerwie konferencji prasowej. Płk Przybył nadzorował postępowanie w sprawie przecieku ze śledztwa smoleńskiego. W zeszłym tygodniu wojskowy prokurator zdementował informacje "Rzeczpospolitej" i  TVN24 jakoby on i jego podwładni wydali bezprawną decyzję o inwigilacji dziennikarzy. Po próbie samobójczej płk. Przybył stwierdził, że strzelał do siebie, ponieważ chciał "bronić honoru ludzi, których zna i którzy świetnie pracują".

Dramatyczny krok prokuratora Przybyła - fakty i reakcje:

Płk Przybył: chciałem się zabić. Broniłem honoru świetnych ludzi

Płk Przybył już po operacji. "Czuje się dobrze"
"Mieszkanie i auto prokuratora Przybyła były celami ataków"
Płk Przybył - pogromca przestępców w mundurach
Prezydent chce wiedzieć, dlaczego Przybył chciał się zabić
Prokurator Przybył przeżył próbę samobójczą

Niesiołowski: płk Przybył może być niezrównoważony. Kempa: pod rządami PO źle się dzieje
Palikot o sprawie płk. Przybyła: czy żołnierz nie potrafi strzelić do siebie skutecznie?
Kwiatkowski: sytuacja w prokuraturze niepokoi. Prokuratorzy powinni mówić jednym głosem
Ziobro: odwołać szefa prokuratorów wojskowych
Seremet: pułkownik Przybył nie miał racji
"Napisałem prawdę, ale czuję się winny". Dziennikarz "GW" o próbie samobójczej pułkownika

"Prokurator leżał we krwi, a dziennikarze grzali newsa. To podłość"

ja