Banki bliżej Europy

Banki bliżej Europy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sektor finansowy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej jest bliski spełnienia unijnych wymagań, oceniają prezesi banków centralnych Węgier, Czech i Polski.
"Systemy bankowe i ubezpieczeniowe w krajach kandydujących do  Unii Europejskiej są porównywalne z tymi w Unii Europejskiej, a  czasem nawet bardziej zreformowane. Jednak trzeba jeszcze poprawić niektóre wskaźniki, jak kapitalizacja giełdy" - mówił prezes Narodowego Banku Węgier Zsigmond Jarnai podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, gdzie wymieniano doświadczenia m.in. w reformowaniu systemu finansowego.

Przyznaje to także prezes NBP Leszek Balcerowicz, który uważa, że niska kapitalizacja giełd to największa niedoskonałość systemów finansowych krajów aspirujących do UE.

"Żaden kraj z Europy Środkowo-Wschodniej nie był w stanie rozwinąć tak swojej giełdy, żeby liczyła się w Europie. Obecny poziom rozwoju giełd lokalnych jest taki, jak 10 lat temu w  Portugalii czy Irlandii. Pozostaje pytanie, czy Węgrom, Polakom i  Czechom uda się powtórzyć ten rozwój".

Uczestnicy debaty podkreślali pozytywną rolę prywatyzacji sektora bankowego, co zwiększyło konkurencyjność na tym rynku.

"Własność państwowa osłabia sektor bankowy, powoduje, że mniej kredytów trafia do sektora prywatnego i powoduje większą niestabilność finansową. Rozwój systemów finansowych wpływa na  wzrost produktywności oraz na wzrost gospodarczy" - mówił Balcerowicz.

Wskazał też na rolę inwestorów zagranicznych w reformowaniu systemów bankowych w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. "Ci, którzy okazali się największymi reformatorami mają największy udział inwestorów zagranicznych w sektorze bankowym. Ich wkład w reformy jest tutaj nie do przecenienia".

"Systemy finansowe w naszej części Europy są stabilne, potwierdziły to ostatnie 2-3 lata i dobre znoszenie przez ten sektor szoków, które zdarzyły się w gospodarce" - dodał Zdenek Tuma, prezes Narodowego Banku Czech.

em, pap