- Jak to się stało, że polski rząd, premier Donald Tusk, dopuścili do tego, że ponad rok w Rosji, w Polsce, na całym świecie lansowano tezę, z której miało wynikać, że to generał Błasik wywierał wpływ i doprowadził tym samym niejako do katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku? - pytał podczas konferencji Ziobro. Jak mówił, teraz dowiadujemy się, że wszystko wskazuje na to, iż gen. Błasika w ogóle w kabinie pilotów nie było. - Należy się domagać od pana premiera Donalda Tuska, aby w sposób skuteczny wymógł na stronie rosyjskiej słowa przeprosin, w pierwszej kolejności pod adresem rodziny gen. Błasika, ale też pod adresem Polski, dlatego że wszyscy Polacy zostali zniesławieni i przedstawieni w fatalnym świetle - oświadczył Ziobro.
Ziobro ocenił, że w kwestii wyjaśniania prawdy o katastrofie smoleńskiej "z całą pewnością zawiodła komisja Millera", a najnowsze ustalenia całkowicie podważają wnioski raportu z jej prac. Polityk powtórzył, że polityczną odpowiedzialność za katastrofę smoleńską ponosi premier Donald Tusk. - To on odpowiadał za agendy polskiego państwa, jemu podlegały wszystkie służby, które miały zapewnić bezpieczeństwo prezydenckiego samolotu, to od jego decyzji zależało, czy Polska, jako partner, strona równoprawna, będzie uczestniczyć od początku w śledztwie i w ustaleniach związanych z przebiegiem tego postępowania - wyliczał Ziobro.
Nowe fakty w sprawie Smoleńska - czytaj na Wprost.pl
Kaczyński: katastrofę smoleńską trzeba badać od początku
Poznamy nowe stenogramy rozmów z kokpitu Tu-154. "Błasika na nagraniu nie słychać"
Miller: piloci popełnili błąd. Wszystko inne jest pochodną tego błędu
Halicki: odczyty czarnej skrzynki nie zmieniają "istoty rzeczy"Według poniedziałkowej prezentacji prokuratury wojskowej, biegli nie przypisali gen. Andrzejowi Błasikowi żadnej z zarejestrowanych wypowiedzi z kokpitu Tu-154M; nie ma też dowodów wykluczających obecność generała w kabinie.
pap, ps