- Nasz okręt Polska tonie. Za burtą jest ponad 2 mln bezrobotnych. Kolejne 2 mln zostały zmuszone do emigracji zarobkowej, następne 2 mln pracuje za głodowe pensje, a ponad milion osób pracuje na umowach śmieciowych - mówił przewodniczący OPZZ Jan Guz. Jego zdaniem, przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że "rząd dawno porzucił solidaryzm społeczny i dialog społeczny".
"Czas na działania po partyzancku"
Wśród branż, które już protestują, wymienił służby mundurowe. Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych prowadzi ogólnopolską akcję protestacyjną domagając się, żeby podwyżki w 2012 r. objęły nie tylko policjantów i żołnierzy, ale i pozostałych funkcjonariuszy. Przedstawiciele central związkowych nie poinformowali o terminach planowanych protestów. - Przygotowujemy scenariusz, ale nie tylko jednej akcji protestacyjnej. O terminach będziemy informować z dnia na dzień lub z godziny na godzinę. Skończyła się sielanka, czas na działania po partyzancku. Przygotowujemy się do akcji tak, aby zabolało to rządzących, a nie społeczeństwo - powiedział szef NSZZ "Solidarność".
Strajki zakłócą Euro 2012?
Już w przyszłym tygodniu związkowcy mogą wysłać list do szefa UEFA Michela Platiniego, informując go o planowanych akcjach w czasie Euro 2012. - Jeśli rząd myśli, że da ludziom igrzyska, bo będzie Euro, a potem olimpiada i jakoś ten rok zleci, to się myli. Zastanawiamy się nad wystąpieniem do Platiniego, że przed Euro będą protesty. Niech się rząd tłumaczy - mówił Duda.
Przewodniczący Forum Związków Zawodowych Tadeusz Chwałka uważa, że strona rządowa lekceważy dialog społeczny. Piotr Duda poinformował, że celem związkowców jest przeprowadzenie debaty wśród Polaków dotyczącej wieku emerytalnego. - Zbieramy podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie projektu ustawy o podnoszeniu wieku emerytalnego. To bardzo ważna sprawa dla wszystkich - podkreślał. Dodał, że związkowcy chcą jak najszybciej zebrać pierwsze 500 tys. podpisów pod wnioskiem. Na razie zebrano około 250 tys.
ja, PAP