Kaszubi chcą być mniejszością etniczną

Kaszubi chcą być mniejszością etniczną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kaszubi chcą być traktowani jak Romowie i Tatarzy (fot. MICHAL FLUDRA / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Kaszebska Jednota, stowarzyszenie którego celem jest pielęgnowanie odrębności Kaszubów, chce aby "zrównać w prawie Kaszubów i Ślązaków z innymi mniejszościami narodowymi i etnicznymi w Polsce" - pisze "Gazeta Wyborcza". Dziś w Polsce za mniejszości etniczne uznaje się: Karaimów, Łemków, Romów i Tatarów.
Obecnie Kaszubi są uznawani za "grupę posługującą się językiem regionalnym". Zdaniem Kaszebskiej Jednoty to za mało, ponieważ taki status daje Kaszubom "prawo do ochrony języka, lecz nie do ochrony tożsamości kulturowej". - Głównym zagrożeniem dla Kaszubów stał się proces niewymuszonego wynaradawiania się członków tej wspólnoty w demokratycznym państwie, którego władzę w pełni akceptują i przyjmują - ubolewa Artur Jabłoński, były szef Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Zdaniem stowarzyszenia Kaszubi spełniają wszystkie warunki, by zostać mniejszością etniczną: są mniej liczebni od pozostałej części ludności RP; w sposób istotny odróżniają się językiem, kulturą lub tradycją i dążą, aby je zachować; mają świadomość historycznej wspólnoty etnicznej, a ich przodkowie zamieszkiwali obecne terytorium Polski od co najmniej 100 lat.

Jabłoński tłumaczy, że zmiana statusu Kaszubów pomoże im ocalić język kaszubski. "Gazeta Wyborcza" przypomina w tym kontekście o raporcie Rady Europy o językach regionalnych i mniejszościowych, z których wynika, że działania państwa zmierzające do zachowania języka kaszubskiego za niewystarczające i ograniczają jego rozwój.

"Gazeta Wyborcza", arb