NIK: loty VIP-ów zagrażały ich życiu. Ministrowie o tym wiedzieli i... nic nie robili
Grzegorz Schetyna, pytany o wnioski NIK, stwierdził, że nie rozumie tej opinii. - Szef BOR-u jest odpowiedzialny za organizację wizyt, to oczywiste. Nie wiem, jak miałby nadzorować... w czym minister SWiA mógł być lepszy, czy (mógł być) lepszym specjalistą od nadzorowania, czy organizowania wizyt polityków - powiedział Schetyna. Jak mówił, jeśli ktoś wskazuje nieprawidłowości, to on chciałby poznać konkrety, a za takie nie uważa ustaleń NIK, że BOR nie sporządzało rzetelnie analiz zagrożenia ochranianych osób, zajmujących kierownicze stanowiska w państwie. Schetyna powiedział, że chciałby dokładnie wiedzieć przy jakiej wizycie, kogo dotyczyło zaniedbanie i kto je popełnił. Dodał, że jeśli nie ma konkretnych pytań, to nie ma konkretnych odpowiedzi.
Dopytywany, czy nie ma powodu, by bić się w piersi, Schetyna odparł: - W tej sytuacji bardzo intensywnie pracowałem z BOR. Co do jakości pracy BOR-u za moich czasów była ona bardzo dobra, nie było żadnego zarzutu co do funkcjonowania funkcjonariuszy BOR-u i dowództwa BOR-u.
pap, ps, TVN24