Schetyna: za moich czasów, BOR pracował bardzo dobrze

Schetyna: za moich czasów, BOR pracował bardzo dobrze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Schetyna, fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz 
NIK ustaliła, że kolejni ministrowie spraw wewnętrznych i administracji nie nadzorowali prawidłowo BOR w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa ochranianym osobom. - Nie rozumiem tego zdania - mówi w TVN24 były szef MSWiA Grzegorz Schetyna (PO).
"Ministrowie SWiA nie wiedzieli o występujących w BOR nieprawidłowościach, m.in. związanych ze  sporządzaniem analiz zagrożenia ochranianych osób oraz planowaniem ich ochrony, a także z niedostosowaniem procedur wewnętrznych BOR do przepisów wydawanych przez kolejnych ministrów SWiA" - głosi dokument. - Chodzi o kwestię systemową: MSWiA wydaje zarządzenia, a służby nie uzupełniają swych procedur w sposób wynikający z tych zarządzeń - wyjaśniono.

NIK: loty VIP-ów zagrażały ich życiu. Ministrowie o tym wiedzieli i... nic nie robili

Grzegorz Schetyna, pytany o wnioski NIK, stwierdził, że nie rozumie tej opinii. - Szef BOR-u jest odpowiedzialny za organizację wizyt, to  oczywiste. Nie wiem, jak miałby nadzorować... w czym minister SWiA mógł być lepszy, czy (mógł być) lepszym specjalistą od nadzorowania, czy organizowania wizyt polityków - powiedział Schetyna. Jak mówił, jeśli ktoś wskazuje nieprawidłowości, to on chciałby poznać konkrety, a za takie nie uważa ustaleń NIK, że BOR nie sporządzało rzetelnie analiz zagrożenia ochranianych osób, zajmujących kierownicze stanowiska w państwie. Schetyna powiedział, że chciałby dokładnie wiedzieć przy jakiej wizycie, kogo dotyczyło zaniedbanie i kto je  popełnił. Dodał, że jeśli nie ma konkretnych pytań, to nie ma  konkretnych odpowiedzi.

Dopytywany, czy nie ma powodu, by bić się w piersi, Schetyna odparł: - W tej sytuacji bardzo intensywnie pracowałem z BOR. Co do jakości pracy BOR-u za moich czasów była ona bardzo dobra, nie było żadnego zarzutu co do funkcjonowania funkcjonariuszy BOR-u i dowództwa BOR-u.

pap, ps, TVN24