Rzecznik rządu mówił także, że praca prokuratury służy m.in. temu, żeby oprócz przedstawienia stanu faktycznego dotyczącego katastrofy smoleńskiej, wskazywać ewentualnych odpowiedzialnych czy winnych. - Czy takie zarzuty ze strony prokuratury padną, tego jeszcze nie wiemy. Dzisiaj mamy do czynienia z oświadczeniem, które jest pewnym elementem pracy prokuratury. Będziemy się odnosić do całości prac tej instytucji - dodał. Podkreślił jednocześnie, że dopiero po zakończeniu prac prokuratury, BOR będzie mógł się w pełni odnieść do zarzutów.
30 stycznia prokuratura ujawniła wnioski biegłych, z których wynika, że w działaniach podejmowanych przez BOR podczas lotów premiera i prezydenta do Smoleńska w kwietniu 2010 r. doszło do uchybień, które "miały znaczący wpływ na obniżenie bezpieczeństwa ochranianych osób".
Czytaj więcej we Wprost.pl:
Prokuratura: BOR zawiódł, prezydent i premier nie byli bezpieczni w kwietniu 2010 roku
PiS: szef BOR do dymisji za Smoleńsk. Natychmiast
Mjr Kaczyński biegłym w sprawie błędów BOR w Smoleńsku? "To człowiek prezesa PiS"
PAP, arb