"My negocjowaliśmy z Unią przy jednym stole"
Były premier powiedział też, że ze smutkiem obserwuje regres, jaki ma miejsce w Europie, jeśli chodzi o negocjacje w instytucjach unijnych. - Kiedy miałem zaszczyt prowadzić negocjacje wprowadzające Polskę do UE, to mimo iż Polska nie była formalnie jeszcze wtedy członkiem Unii, my zawsze siedzieliśmy przy tym głównym stole - mogliśmy brać udział w każdej dyskusji, opiniować wszystkie dokumenty, wypowiadać się w każdej sprawie i nikomu wtedy do głowy nie przyszło, żeby dzielić UE - mówił Miller. W jego ocenie po szczycie 30 stycznia okazało się, że "mamy trzy piętra podejmowania decyzji". - Można powiedzieć, że mamy trzy stopnie integracji europejskiej. To jest bardzo niepokojące, bo uruchamia rozmaite tendencje odśrodkowe i świadczy nie najlepiej o wyobraźni obecnych liderów europejskich, którzy dla małostkowych korzyści gotowi są poświęcać dobro wspólnoty europejskiej - podkreślił szef Sojuszu. - To jest szalenie deprymujące i szalenie niepokojące zwłaszcza kiedy pamięta się, jakie zwyczaje i jakie praktyki panowały wcześniej - mówił.
Polska dołączy do paktu fiskalnego
Przywódcy 25 państw, w tym Polski, zgodzili się na szczycie UE na zawarcie traktatu fiskalnego. Zgodnie z osiągniętym kompromisem ws. zapisów o zarządzaniu eurolandem i szczytach euro zdecydowano, że kraje pozostające poza eurolandem, które ratyfikują nowy traktat, powinny uczestniczyć w szczytach dotyczących konkurencyjności oraz zmian w architekturze strefy euro, a także, jeśli to wskazane, w sprawie wdrażania traktatu przynajmniej raz w roku. Nowa umowa pod nazwą "Traktat o stabilności, koordynacji i zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Monetarnej" ma zostać podpisana w marcu przez 25 krajów UE, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Czech. Ma wejść w życie 1 stycznia 2013 roku, przy założeniu, że do tego czasu będzie ratyfikowana przez 12 z 17 państw strefy euro.
ja, PAP