SLD: za naszych czasów negocjowaliśmy z Unią jak równy z równym

SLD: za naszych czasów negocjowaliśmy z Unią jak równy z równym

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (fot.PAP/Paweł Supernak) 
SLD chce, by rząd na najbliższym posiedzeniu Sejmu przedstawił informację na temat paktu fiskalnego i planów dotyczących przyjęcia przez Polskę waluty euro.
- Zwracamy się do szefa rządu, aby w możliwie szybkim terminie przedłożył w Sejmie informację zarówno o konsekwencjach wdrożenia paktu fiskalnego, ale przede wszystkim o mapie drogowej dochodzenia do euro. Oczekujemy, że w Sejmie odbędzie się poważna rozmowa na ten temat -  mówił szef SLD Leszek Miller. Były premier ocenił, że decyzja o przystąpieniu do paktu fiskalnego, to "krok w dobrym kierunku". Zastrzegł jednak, że nie można być zadowolonym z okoliczności, które temu towarzyszą. - My wprawdzie weszliśmy do pociągu, który udaje się we właściwym kierunku - w kierunku integracji gospodarczej i politycznej, ale zajęliśmy miejsca w drugiej klasie i patrzymy z pewną zazdrością na pasażerów siedzących w wagonie pierwszej klasy. Możemy do pierwszej klasy wejść, ale musimy wykupić bilet w walucie euro i nie wiemy, kiedy będziemy tą  walutą dysponować - mówił lider SLD.

"My negocjowaliśmy z Unią przy jednym stole"

Były premier powiedział też, że ze smutkiem obserwuje regres, jaki ma  miejsce w Europie, jeśli chodzi o negocjacje w instytucjach unijnych. - Kiedy miałem zaszczyt prowadzić negocjacje wprowadzające Polskę do UE, to mimo iż Polska nie była formalnie jeszcze wtedy członkiem Unii, my  zawsze siedzieliśmy przy tym głównym stole - mogliśmy brać udział w  każdej dyskusji, opiniować wszystkie dokumenty, wypowiadać się w każdej sprawie i nikomu wtedy do głowy nie przyszło, żeby dzielić UE - mówił Miller. W jego ocenie po szczycie 30 stycznia okazało się, że "mamy trzy piętra podejmowania decyzji". - Można powiedzieć, że mamy trzy stopnie integracji europejskiej. To jest bardzo niepokojące, bo uruchamia rozmaite tendencje odśrodkowe i świadczy nie najlepiej o wyobraźni obecnych liderów europejskich, którzy dla małostkowych korzyści gotowi są poświęcać dobro wspólnoty europejskiej - podkreślił szef Sojuszu. -  To jest szalenie deprymujące i szalenie niepokojące zwłaszcza kiedy pamięta się, jakie zwyczaje i jakie praktyki panowały wcześniej - mówił. 

Polska dołączy do paktu fiskalnego

Przywódcy 25 państw, w tym Polski, zgodzili się na  szczycie UE na zawarcie traktatu fiskalnego. Zgodnie z osiągniętym kompromisem ws. zapisów o zarządzaniu eurolandem i szczytach euro zdecydowano, że kraje pozostające poza eurolandem, które ratyfikują nowy traktat, powinny uczestniczyć w szczytach dotyczących konkurencyjności oraz zmian w architekturze strefy euro, a także, jeśli to wskazane, w  sprawie wdrażania traktatu przynajmniej raz w roku. Nowa umowa pod nazwą "Traktat o stabilności, koordynacji i  zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Monetarnej" ma zostać podpisana w  marcu przez 25 krajów UE, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Czech. Ma  wejść w życie 1 stycznia 2013 roku, przy założeniu, że do tego czasu będzie ratyfikowana przez 12 z 17 państw strefy euro.

ja, PAP