Schulz: mamy z Palikotem wspólne wartości. Będziemy w kontakcie

Schulz: mamy z Palikotem wspólne wartości. Będziemy w kontakcie

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. PAP/Paweł Supernak 
Na pierwszym miejscu są Zieloni, na drugim socjaliści, na trzecim liberałowie – w takiej kolejności wymienia swe sympatie polityczne w PE Janusz Palikot. Zapowiedział, że decyzję, do jakiej europejskiej rodziny politycznej chce należeć, ogłosi w połowie roku.

Szef Ruchu Palikota, który w środę po raz pierwszy gościł w PE, powiedział, że rozmawia "z różnymi partnerami , a najbardziej zaawansowane są rozmowy z Zielonymi". - Ale nie jest to jeszcze decyzja o  wstąpieniu do grupy – zastrzegł. Posłowie jego Ruchu mogą wejść do PE po następnym wyborach do  Parlamentu Europejskiego za 2,5 roku; jednak już w połowie tego roku Palikot chce ogłosić, do jakiej frakcji będą należeć. Szef Ruchu Palikota spotkał się w środę z szefem PE socjalistą Martinem Schulzem, z  liderem Zielonych w PE Davidem Cohn-Benditem. Będzie też rozmawiać z  szefem socjaldemokratów Hannesem Swobodą. W listopadzie ubiegłego roku Palikot spotkał się w Warszawie z szefem frakcji liberałów Guyem Verhofstadtem.

Zdaniem europosła PO Bogusława Sonika, Palikot jest „łakomym kąskiem" w PE i będzie długo negocjować, bo będzie chciał „sprzedać drogo swoją skórę”. Polaków nie ma ani we frakcji liberałów, ani u Zielonych. Sam Palikot zaznaczył, że jego formacja jest bardziej ruchem obywatelskim niż partią i są w niej „różne elementy i proste zaszufladkowanie nie jest łatwe”. Szefowie frakcji w PE ciepło go  przyjęli.

Szef Zielonych podkreślił, że podoba mu się sposób, w jaki Palikot wkroczył do polskiego parlamentu. - Jest wiele poglądów, z którymi się zgadzamy, ale przede wszystkim jesteśmy zainteresowani zmianą w Polsce, potem oczywiście, jeśli dyskusje i wspólne inicjatywy pokażą perspektywy współpracy politycznej w  PE, będziemy z tego zadowoleni"– powiedział Cohn-Bendit. Zastrzegł, że  nie jest to jednak „łowienie partnera”.

Szef PE po rozmowie z Palikotem – w której uczestniczył też europoseł SLD Wojciech Olejniczak - zaznaczył, że jest zachwycony spotkaniem. Palikot „prezentuje bardzo interesujące opinie, mamy wiele wspólnych wartości i poglądów, uzgodniliśmy, że pozostaniemy w kontakcie –  powiedział Schulz i zapowiedział kolejne spotkanie w Warszawie.

Palikot z kolei zaznaczył, że liczy na współpracę z Schulzem w  następnych miesiącach, „budując pozycję szeroko rozumianej lewicy w  Polsce". Palikot pytany o próby blokowania wydobycia gazu łupkowego w Europie przez frakcję, która jest obecnie numerem jeden na jego liście, czyli Zielonych, odparł, że w Polsce musi się rozpocząć dyskusja o skutkach dla środowiska, zanim zdecydujemy się na „dzikie” wydobycie. - Mamy taką wielką iluzję, że gaz łupkowy i ropa łupkowa stworzą z Polski w krótkim czasie Arabię Saudyjską bez żadnych strat dla polskiego środowiska –  wyjaśnił.