Prawdopodobnie w czwartym kwartale tego roku Senat zajmie się projektem ustawy gwarantującej równe prawa mężczyzn i kobiet w życia społecznym, gospodarczym i politycznym.
Projekt złożyła w lipcu w Senacie Parlamentarna Grupa Kobiet, której przedstawicielki spotkały się w poniedziałek z minister ds. europejskich Danutą Huebner.
Według minister, przedstawiciele Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, którzy przeglądali projekt pod kątem zgodności z prawem UE, pozytywnie oceniają przedłożone propozycje. Huebner wyraziła nadzieję, że proces legislacyjny w parlamencie zakończy się pomyślnie i "wreszcie będziemy mieć ustawę, której bardzo potrzebujemy".
W projekcie zaproponowano np. przyjęcie definicji dyskryminacji ze względu na płeć, a także definicję molestowania seksualnego, jako szczególną formę dyskryminacji.
Projekt zakłada, że w każdym kolegialnym organie powoływanym lub mianowanym przez władzę publiczną oraz na listach wyborczych powinno być po 30 proc. kobiet w 2002 r.; 40 proc. - w 2003 r. oraz 50 proc. od 2012 r. Ponadto na listach wyborczych nazwiska osób różnej płci mają być umieszczane przemiennie.
Proponowane przepisy zakazują pracodawcy zadawania pytań kandydatowi czy kandydatce do pracy w sprawie stanu cywilnego, życia rodzinnego oraz planów w tym zakresie. Pieczę nad realizacją ustawy - według projektu - miałby sprawować - powołany 1 stycznia 2004 roku - Urząd ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn, posiadający przedstawicielstwa w województwach. Szefowa Parlamentarnej Grupy Kobiet sen. Dorota Kempka (SLD-UP), powiedziała, że projekt jest opiniowany przez ekspertów. Sądzi ona, że Senat zajmie się nim w czwartym kwartale tego roku.
les, pap
Według minister, przedstawiciele Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, którzy przeglądali projekt pod kątem zgodności z prawem UE, pozytywnie oceniają przedłożone propozycje. Huebner wyraziła nadzieję, że proces legislacyjny w parlamencie zakończy się pomyślnie i "wreszcie będziemy mieć ustawę, której bardzo potrzebujemy".
W projekcie zaproponowano np. przyjęcie definicji dyskryminacji ze względu na płeć, a także definicję molestowania seksualnego, jako szczególną formę dyskryminacji.
Projekt zakłada, że w każdym kolegialnym organie powoływanym lub mianowanym przez władzę publiczną oraz na listach wyborczych powinno być po 30 proc. kobiet w 2002 r.; 40 proc. - w 2003 r. oraz 50 proc. od 2012 r. Ponadto na listach wyborczych nazwiska osób różnej płci mają być umieszczane przemiennie.
Proponowane przepisy zakazują pracodawcy zadawania pytań kandydatowi czy kandydatce do pracy w sprawie stanu cywilnego, życia rodzinnego oraz planów w tym zakresie. Pieczę nad realizacją ustawy - według projektu - miałby sprawować - powołany 1 stycznia 2004 roku - Urząd ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn, posiadający przedstawicielstwa w województwach. Szefowa Parlamentarnej Grupy Kobiet sen. Dorota Kempka (SLD-UP), powiedziała, że projekt jest opiniowany przez ekspertów. Sądzi ona, że Senat zajmie się nim w czwartym kwartale tego roku.
les, pap