"O fryzjerskim skandalu nie rozmawiałem"
Tusk oświadczał, że nie rozmawiał z Muchą na temat nominacji Marka Wieczorka na wiceprezesa Centralnego Ośrodka Sportu. - Nie rozmawiałem z panią minister Mucha na temat tego fryzjerskiego skandalu - powiedział premier.
Jak mówił, na razie w sprawie tej nominacji dysponuje wiedzą, która nie powoduje u niego "jakiegoś niepokoju wewnętrznego". - Nie wyobrażam sobie, aby dyskwalifikujące dla kogokolwiek było to, że jest właścicielem przedsiębiorstwa, które w tym przypadku jest salonem fryzjerskim - zaznaczył.
Czytaj więcej na Wprost.pl:
Z fryzjerstwa do sportu. Nominacja minister Muchy
Mucha odpowiada "Wprost": zatrudniłam Wieczorka, bo to doświadczony przedsiębiorca
Pitera krytykuje Muchę: zaliczyła wpadkę. To podważa zaufanie do władzy
"Tusku! Zrób porządek w Ministerstwie Sportu"
Tusk powiedział, że zgodnie z informacjami przekazanymi przez Muchę Wieczorek jest człowiekiem o "dość gruntownym wykształceniu" i - jak mówił premier - "nie jest to wykształcenie służące wyłącznie modelowaniu fryzur". - Wydaje mi się, że dzisiaj to skakanie po pani minister jest chyba przesadne - ocenił szef rządu.
Według premiera, skuteczność pracy i poziom etyczny Wieczorka będzie można oceniać w działaniu. Tusk stwierdził, że fotel wiceszefa COS to jednak nie taka pozycja jak minister czy szef sztabu generalnego.
"Państwo się nie zawali"
- Państwo polskie nie zawali się nawet wtedy, jeśli by się okazało, że minister Mucha źle trafiła, ale na razie nie mam żadnych zastrzeżeń do decyzji pani minister Muchy, także personalnych - zaznaczył szef rządu.
Zdaniem premiera życie publiczne byłoby dużo uboższe, gdyby z polityki czy dziennikarstwa wyeliminować wszystkich tych, którzy mają trochę inne wykształcenie niż ściśle związane z tymi profesjami. - Jakbyście tak z ręką na sercu przejrzeli CV w świecie mediów czy polityki, to - jak sądzę - znaleźlibyście państwo w bardzo wielu ważnych miejscach ludzi o bardzo egzotycznym wykształceniu świetnie sobie radzących - zwrócił się do dziennikarzy premier. Jak zaznaczył, jest na przykład bardzo dumny z minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej, która skończyła iranistykę, a zajmuje się Europą. - Jakoś nie widzę konfliktu - dodał Tusk.
Mucha: konkurs na stanowisko nie był potrzebny
Wcześniej Mucha wysoko oceniła kwalifikacje Wieczorka i stwierdziła, że idealnie nadaje się on na funkcję wicedyrektora Centralnego Ośrodka Sportu. Minister nie zaprzeczyła, że zna się z nim osobiście. Zapewniła jednak, że ich znajomość nie miała z tą nominacją nic wspólnego.
- COS przegrywa konkurencję na rynku z firmami prywatnymi. Dlatego ta instytucja, która funkcjonuje na zasadach obowiązujących w poprzedniej epoce, wymaga gruntownej restrukturyzacji. Akurat zwolniło się miejsce i dlatego do wykonania tego zadania szukałam człowieka z zewnątrz, doświadczonego przedsiębiorcy, który ma biznesowe podejście i spojrzenie na tę kwestię - mówiła Mucha.
Polityk Platformy oświadczyła też, że konkurs na stanowisko wicedyrektora COS "nie był potrzebny" i że trudno znaleźć wykształconego kandydata na pracę "za takie pieniądze".
zew, PAP