W Białymstoku, przy gruncie odnotowano temperaturę minus 32 stopni i również był to krajowy rekord ostatniej nocy - poinformowała dyżurny synoptyk Biura Prognoz w Białymstoku Magdalena Pękala. Temperatura powietrza w Białymstoku mierzona w stacji meteorologicznej wyniosła minus 26 stopni C. Niższą temperaturę odnotowano jednak w Podlaskiem w nocy z 2 na 3 lutego - wtedy to przy gruncie w Białymstoku zanotowano minus 35 stopni C i była to najniższa temperatura w kraju.
- Zima trzyma i ma się dobrze - podkreśliła Pękala. W innych miejscowościach w Podlaskiem stacje telemetryczne zanotowały w nocy z 3 na 4 lutego minus 27 stopni w Różanymstoku i Supraślu oraz minus 24 w Marianowie. Tęgi mróz utrzyma się również w nocy z 4 na 5 lutego na polskim biegunie zimna, na Suwalszczyźnie. Prognozowana temperatura dla tego rejonu to dalej minus 26, 27 stopni. Cieplej - około minus 20 stopni - ma być natomiast na południu województwa podlaskiego, w rejonie Siemiatycz - poinformowała Pękala.
Utrzymujące się bardzo niskie temperatury spowodowały zamarznięcie rzek. Od 9 dni skuta lodem jest m.in. rzeka Biebrza - poinformował wicedyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego Andrzej Grygoruk. Siarczyste mrozy nie zniechęciły jednak kłusowników, którzy mimo ekstremalnych niskich temperatur nie zrezygnowali z nielegalnego połowu ryb. Grygoruk ocenił, że kłusownicy wręcz wykorzystują lód do swojej nielegalnej działalności. Grygoruk poinformował, że tylko w ostatnich dniach za nielegalny połów ryb ukaranych mandatami zostało kilkanaście osób.
PAP, arb