MSW: mróz zabił 47 Polaków

MSW: mróz zabił 47 Polaków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od początku lutego silne mrozy spowodowały już w Polsce śmierć 47 osób (fot. PAP/Artur Reszko) 
Od początku lutego z powodu wychłodzenia zmarło już 47 osób - alarmuje MSW. Mimo że mrozy nie są już tak silne, tylko w ciągu ostatniej doby w całej Polsce zamarzło sześć osób.
- 6 lutego do największej liczby zamarznięć doszło w woj. mazowieckim, gdzie niskie temperatury spowodowały śmierć trzech osób. W woj. małopolskim zamarzła jedna osoba, podobnie w Opolskiem i Świętokrzyskiem - poinformowała rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak. - Apelujemy, aby mimo wzrastających temperatur nie być obojętnym na los osób, które nie mają się gdzie schronić. Zwracajmy szczególną uwagę na osoby, które przebywają w  nieogrzewanych pomieszczeniach, m.in.: pustostanach, piwnicach czy  ogródkach działkowych. Dzwońmy pod numer 112 lub 997. Jeden telefon może uratować komuś życie - dodała rzeczniczka.

Policjanci przypominają, że cały czas patrolują miejsca, w  których mogą przebywać osoby bezdomne. - Nie możemy być jednak wszędzie. Dlatego prosimy o pomoc i informację o  osobach, które od dłuższego czasu przebywają na dworze, np. o bezdomnym, który siedzi na przystanku, w przejściu podziemnym lub szuka schronienia w pustostanie czy altance - apelował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Zarówno MSW, jak i policja, proszą też o to, aby zwracać uwagę na osoby starsze, które mogą mieć problemy z  ogrzewaniem swoich mieszkań czy domów. - Jeśli mamy o kimś takim sygnały, również nie zwlekajmy z powiadomieniem służb. Osoby starsze powinny też pamiętać, aby zawsze powiadamiać swych bliskich, jeśli przy takich temperaturach, wybierają się np. na spacer. Niech poinformują ich, gdzie się wybierają i kiedy mniej więcej zamierzają wrócić - podkreślił Sokołowski. Z policyjnych statystyk wynika, że jedną z częstszych przyczyn zamarznięć jest alkohol, który daje złudne uczucie ciepła - podczas gdy tak naprawdę organizm osoby pijanej wychładza się znacznie szybciej.

PAP, arb