- Chętnie porozmawiałbym z ministrem o inwestycjach drogowych, ale uważam, że zaproszenie może do niego wystosować przewodniczący rady miasta albo prezydent. Tworzenie dodatkowej rezolucji, w której są na dodatek błędy stylistyczne, to kompromitacja - mówił Mirosław Gilarski, radny niezależny (dawniej PiS).
Przewodniczący klubu radnych PO Grzegorz Stawowy proponował, że przekaże numer telefonu komórkowego do ministra Nowaka. Ostatecznie radni uznali jednak, że ważniejsza od formy zaproszenia jest intencja i rezolucję przyjęli.
Inicjatorzy rezolucji chcieliby, aby minister Nowak przyjechał do Krakowa osobiście i deklarują, że dostosują się do wskazanego przez niego terminu. Nie wykluczają nawet zwołania nadzwyczajnej sesji rady miejskiej.
zew, PAP