Ponad 1,5 godziny premier rozmawiał z Parlamentarną Grupą Kobiet na temat planów wydłużenia wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia. - Spotkanie było bardzo konstruktywne, premier słuchał nas z dużą uwagą - wątpliwości i pytań, które zgłaszałyśmy pod adresem założeń ustawy. Nie powiem, żeby odpowiedzi, które padły te wątpliwości rozwiały w sposób zadowalający, ale niewątpliwie fakt, że rozmawiamy i jesteśmy wysłuchiwane, że będzie kolejne spotkanie, pokazuje, że jest szansa na uwzględnienie uwag, które zgłaszamy - powiedziała Nowicka.
"Bardzo dobre spotkanie"
Również według posłanki PO Elżbiety Radziszewskiej spotkanie było "bardzo dobre". - Umówiłyśmy się, że z premierem jeszcze będziemy rozmawiać jako Parlamentarna Grupa Kobiet w następnym tygodniu. To jest zapowiedź dobra i wiem, że pan premier ma się jeszcze spotkać szerzej z różnymi środowiskami kobiecymi - poinformowała. Jak relacjonowała posłanka PO, premier uważnie słuchał, tego co przedstawicielki PGK miały do powiedzenia na temat pracy, zarobków, polityki rodzinnej i wyrównywania szans kobiet. - Jeszcze ostatecznej wersji całego pakietu działań nie ma, ale myślę, że wszystko idzie w dobrą stronę i premier razem z ministrem Rostowskim jest żywotnie zainteresowany tym, co mówią kobiety - powiedziała Radziszewska.
Zgodnie z koncepcją premiera co cztery miesiące wiek emerytalny podwyższany byłby o kolejny miesiąc, co oznaczałoby, że z każdym rokiem będziemy pracować dłużej o trzy miesiące. W ten sposób poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty zostanie w roku 2020, a kobiet - w 2040 r.eb, pap