- Naszym celem jest budowanie dobrego wizerunku kibica, wspierania klubu w działaniach marketingowych i przyciągnięcie na trybuny stadionu przy ulicy Bułgarskiej jak największej liczby kibiców - przekonywał Kawka.
Dziennikarz zapewnia: byłem rzetelny
Z kolei Piotr Żytnicki, autor artykułów, ocenił, że jego materiały były rzetelne i że w całej sprawie nie ma sobie nic do zarzucenia. O sprawie zatrzymania pseudokibiców - jak mówił w sądzie - dowiedział się jako dziennikarz śledczy. Kiedy odkrył, że wśród zatrzymanych są członkowie Wiary Lecha, to przypomniał w swoim artykule fakty, które były zawarte w reportażu opublikowanym rok wcześniej. - Tamtego artykułu, na którym się oparłem, nikt wcześniej nie kwestionował - podkreślił.
Kibice czy handlarze narkotyków?W artykule "Pseudokibice Lecha: narkotyki i ustawki" podano, że pseudokibice poznańskiego Lecha założyli gang, by sprzedawać narkotyki. Policja zatrzymała 16 osób i przeszukała mieszkanie szefa oficjalnego stowarzyszenia kibiców "Wiara Lecha".
PAP, arb