"Pamiętajmy o dzieciach, myślmy o emeryturach"
Zdaniem prezydenta polską politykę rodzinną w wielu ostatnich latach cechowały brak konsekwencji, niestabilność i doraźność rozwiązań, nie była ona też doceniana na tle ogólnej polityki państwa - zarówno na szczeblu krajowym, jak i samorządów lokalnych - i często sprowadzała się do pomocy socjalnej. - Zabrakło myślenia o równowadze międzypokoleniowej. Tę równowagę musimy odbudować, dbając w większym stopniu o rodziny i wspierając rodzicielstwo, ale z drugiej strony - dbając o godne życie starszego pokolenia - podkreślił Komorowski. - Pamiętając o naszych zobowiązaniach wobec osób starszych oraz naszych dzieci i wnuków, powinniśmy jednocześnie kształtować polską politykę emerytalną tak, by zapewniając godziwe dochody na starość, nie obciążać nadmiernie następnych pokoleń - dodał. Zaznaczył, że "aby to osiągnąć, musimy zapewnić stały wzrost gospodarczy".
W ocenie prezydenta, reforma emerytalna "będzie wspierała wzrost gospodarczy i przywróci równowagę pokoleń". Komorowski zwrócił też uwagę, że "musimy stale pamiętać, iż Polska jest krajem na dorobku, dlatego dobra polityka rodzinna musi znaleźć jak najlepsze rozwiązania w ramach ograniczonych środków".
"Polakom nie starcza na buty"
Anna Szukiełojć-Bieńkuńska z Głównego Urzędu Statystycznego przedstawiła dane, z których wynika, że w 2010 r. blisko 6 proc. rodzin w Polsce było zagrożonych skrajnym ubóstwem. Wśród dóbr, na które nie starcza pieniędzy, wymieniane były m.in. wypoczynek, rozrywka, ale też podstawowe produkty żywnościowe oraz buty. Dodała, że wstępne dane za 2011 r. wskazują, iż nie należy spodziewać się poprawy kondycji materialnej rodzin, a raczej lekkiego spadku w związku z rosnącą inflacją oraz problemami na rynku pracy.
Natomiast Irena Kotowska z Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej podkreślała, że należy mówić o reorientacji polityki rodzinnej ze względu na głębokie i trwałe zmiany demograficzne, takie jak rosnąca długość życia oraz brak zastępowalności pokoleń. Według niej w krajach europejskich następuje zmiana sposobu myślenia w kierunku traktowania dzieci jako dobrostanu publicznego i zbiorowej odpowiedzialności za wyrównywanie szans życiowych dzieci. Podkreśliła, że istotna jest nie tylko wysokość środków przeznaczanych na wspieranie rodzin, ale rozkład tych nakładów w zależności od wieku dzieci.
eb, pap, arb