SLD szuka poparcia wśród zakochanych. W pubach i restauracjach

SLD szuka poparcia wśród zakochanych. W pubach i restauracjach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy zakochani poprą wniosek SLD o referendum (fot. PAP/Tomasz Gzell) 
- SLD ma 100 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie reformy emerytalnej - poinformował rzecznik Sojuszu Dariusz Joński. Do końca marca partia chce zebrać ich w sumie 700 tys. 14 lutego, z okazji walentynek, politycy SLD mają zbierać podpisy wśród zakochanych.
- Przekroczyliśmy 100 tysięcy podpisów, przypomnę tylko, że akcję rozpoczęliśmy dokładnie tydzień temu - podkreślał rzecznik SLD. Wcześniej Joński mówił, że do końca marca Sojusz chce zgromadzić w sumie 700 tysięcy podpisów, 200 tysięcy podpisów więcej niż wymaga tego ustawa. - Podczas tych zbiórek zawsze jest tak, że ktoś nie wpisze numeru PESEL lub błędnie wpisze adres zamieszkania - zaznaczył teraz Joński.

Na 14 lutego Sojusz zaplanował specjalną "akcję walentynkową" w  stolicy. Rusza ona o godz. 20 i - jak mówił Joński - będzie polegała na  tym, że członkowie i sympatycy SLD w czerwonych kurtkach "będą z uśmiechem odwiedzali puby, restauracje w centrum Warszawy i zbierali podpisy pod  akcją referendalną".

W ostatni weekend politycy SLD prowadzili zbiórkę w Poznaniu i innych miastach Wielkopolski, a jeszcze wcześniej - w Łodzi. 13 lutego zbierali podpisy w Radomsku i Częstochowie. - Podpisują się często osoby o całkowicie innych niż nasze przekonaniach. Świadomość jest coraz większa - ludzie na ulicy wiedzą, o czym mówimy, znają już też naszą propozycję i chętnie podpisują się pod wnioskiem - podkreślił Joński. Dodał, że w samym Radomsku działaczom SLD udało się zebrać 800 podpisów.

Sojusz sprzeciwia się propozycjom premiera Donalda Tuska, by  zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn i wydłużyć go do 67 roku życia. Sojusz chce przeprowadzenia w tej sprawie referendum, w którym Polacy mieliby odpowiedzieć na pytanie, czy są za podwyższeniem i wyrównaniem wieku emerytalnego. Zgodnie z prawem, Sejm może postanowić o poddaniu pod referendum określonej sprawy z własnej inicjatywy, a także na wniosek Senatu, Rady Ministrów lub obywateli. Inicjatywa obywatelska musi być poparta przez co najmniej 500 tys. osób mających prawo udziału w referendum.

PAP, arb