Rząd pozostaje nieugięty. Pośle sześciolatki do szkoły

Rząd pozostaje nieugięty. Pośle sześciolatki do szkoły

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd negatywnie zaopiniował obywatelski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty (fot. PAP/Adam Ciereszko) 
Rząd negatywnie zaopiniował obywatelski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty zakładający zniesienie obowiązku szkolnego dla sześciolatków i przedszkolnego dla pięciolatków oraz finansowanie przedszkoli, tak jak szkół, z subwencji oświatowej.
Jak czytamy w komunikacie rządu na temat projektu obywatelskiego, "propozycje rozwiązań prawnych oraz towarzyszące im uzasadnienie nie  znajdują odzwierciedlenia w aktualnej rzeczywistości". Głównym celem projektu - pod którym wiosną ubiegłego roku zebrano podpisy ponad 340 tys. osób - jest "przywrócenie stanu sprzed reformy edukacji", a co za tym idzie, oprócz zniesienia obowiązku szkolnego sześciolatków i obowiązku przedszkolnego pięciolatków, także powrót do  tzw. starej podstawy programowej nauczania i wychowania przedszkolnego.

Rząd nie chce ratować maluchów

Zdaniem autorów projektu ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców i  ruchu Ratuj Maluchy!, szkoły nie są przygotowane na przyjęcie dzieci młodszych, a nowa podstawa programowa nauczania niedostosowana jest do  ich potrzeb. W stanowisku rząd przypomniał, że objęcie dzieci zorganizowaną edukacją zapewnia im szybszy rozwój i lepsze przygotowanie do wejścia w dorosłe zawodowe życie. Przypomniano również, że w  większości krajów europejskich naukę podejmują dzieci sześcioletnie i  młodsze – od czwartego roku życia w Irlandii Północnej i Luksemburgu; od  piątego roku życia w Anglii, Holandii, Szkocji, na Łotwie; od szóstego roku życia w Austrii, Belgii, Czechach, Francji, Portugalii i Rumunii.

Rząd odbiera zarzuty

W komunikacie rządu napisano także, że podnoszony w projekcie obywatelskim zarzut o braku zapewnienia odpowiedniego poziomu finansowania dla wprowadzenia niższego wieku rozpoczynania edukacji szkolnej jest nieprawdziwy. Przywołano m.in. rządowy program „Radosna szkoła". W ramach jego realizacji w latach 2009-2010 wydano na  przygotowanie szkół ponad 155,5 mln zł. Ponadto z części oświatowej subwencji ogólnej na potrzeby edukacyjne dzieci 6-letnich samorządy otrzymały ok. 433 mln zł. Przyznano także 218,1 mln zł na remonty szkół podstawowych oraz 49 mln zł na doposażenie w sprzęt i pomoce dydaktyczne.

Sześciolatki nie pójdą do szkoły. Przez dwa lata

W komunikacie przypomniano, że w styczniu tego roku znowelizowano ustawę o systemie oświaty przesuwając o dwa lata - z 2012 r. na 2014 r. -  wprowadzenie obowiązku szkolnego dla sześciolatków, tak aby wszystkie samorządy dobrze przygotowały się na przyjęcie do szkół dzieci młodszych. Zaznaczono także, że nowa podstawa programowa nauczania dają nauczycielom swobodę wyboru metod i środków nauczania, gwarantując jednocześnie możliwość dostosowania ich do indywidualnych możliwości i  potrzeb uczniów.

15 lutego Sejm zapozna się z projektem

Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o  systemie oświaty odbyło się w połowie września ub.r., w ostatnim dniu ostatniego posiedzenia Sejmu poprzedniej kadencji. W przypadku projektów obywatelskich nie obowiązuje zasada dyskontynuacji, oznacza to, że nad projektem będzie pracował Sejm wyłoniony w październikowych wyborach. Po  raz drugi pierwsze czytanie projektu ma się odbyć na posiedzeniu Sejmu, które rozpocznie się 15 lutego.

W Polsce od 2008 r. pomysłowi obniżenia wieku obowiązku szkolnego towarzyszy protest części rodziców, m.in. skupionych w ruchu "Ratuj Maluchy!" i działających w Stowarzyszeniu Rzecznik Praw Rodziców.

ja, PAP