SLD nie chce happeningu
Podkreślił, że Święto Pracy to nie czas na happeningi i jakiekolwiek inne "wyskoki". - Chcemy tego dnia być razem z ludźmi pracy, nie chcemy brać udziału w kolejnym cyrku Janusza Palikota, stąd też organizujemy osobne obchody - zaznaczył rzecznik SLD. Sojusz zamierza zaprosić do udziału w marszu wszystkie związki zawodowe i stowarzyszenia o charakterze lewicowym. - Planujemy zorganizować duży wiec, na kilka tysięcy osób. Od jutra rozpoczynamy wszystkie przygotowania - poinformował Joński.
Palikot nie chce współpracować z Millerem
Palikot powiedział, że nie widzi możliwości współpracy z szefem SLD, b. premierem Leszkiem Millerem. Jego zdaniem, problemem jest m.in. kwestia więzień CIA. Zwrócił uwagę, że śledztwo w tej sprawie nadal prowadzi prokuratura. W tym tygodniu prowadzone od sierpnia 2008 r. w Warszawie tajne śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce zostało przekazane do Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. - Ta kwestia jest bardzo poważnym dla nas problemem w dalszej współpracy z Leszkiem Millerem. Nie z SLD, tylko z Leszkiem Millerem - zaznaczył szef Ruchu. Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz b.premierzy, wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały.
Wspólnego wiecu nie będzie
Szefowie Ruchu i SLD ustalili pod koniec grudnia zeszłego roku, że 1 maja zorganizują wspólny wiec "w obronie interesów ludzi pracy", również wiec "o charakterze europejskim". Podczas niego miała zostać podpisana wspólna SLD i Ruchu Palikota deklaracja pt. "Korekta kapitalizmu". Palikot zapowiadał, że spotkanie rozpocznie się w Sali Kongresowej, następnie uczestnicy przejdą w pochodzie w kierunku pl. Grzybowskiego, co - jak mówił szef Ruchu - ma być "manifestacją nie tylko robotniczą, ale alternatywy, Zielonych, różnych ruchów obywatelskich".
ja, PAP