- Zrobiono dostatecznie dużo badań, aby wyszło, że pewna utrata elektoratu młodzieżowego przez PO jest nieodwracalna - ocenił Janusz Palikot. Z tego powodu - jak dodał - przeprowadzono operację, która jest bardzo wdzięczna PR-owo: premier przyznaje się do błędu, co pozwala "próbować zbudować nową nić porozumienia" z młodą grupą wyborców.
Zdaniem Palikota za zmianą stanowiska premiera ws. ACTA stoi "tylko i wyłącznie interes polityczny, partyjny". Jak ocenił, Tusk stracił na tej sprawie zbyt dużo poparcia społecznego. Według Palikota działania rządu są ostatnio "strasznie nerwowe i chaotyczne". - Schetyna miał być wykończony, a teraz słyszę, że wraca na ministra sportu - powiedział Palikot.
Premier Donald Tusk poinformował, że mylił się ws. ACTA; wystosował też list do przywódców partii należących do frakcji Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim, w którym zaproponował odrzucenie ACTA w kształcie wynegocjowanym przez Komisję Europejską.
pap, ps