Opinie na temat wzrostu liczby kierujących po alkoholu są podzielone. Policjanci twierdzą, że więcej osób wyłapują, bo mają lepszy sprzęt. - Mamy kilkaset urządzeń Alko-Blow, które pozwalają w kilka sekund sprawdzić, czy kierowca jest trzeźwy - mówi Sokołowski. Eksperci uważają, że większa aktywność policji to nie wszystko.
Przyczyn jest więcej: praktycznie nie funkcjonuje tryb przyspieszony, zwany potocznie 24-godzinnym, wobec pijanych kierowców. Ilość wniosków o ukaranie w ekspresowym tempie lawinowo spada. - Szybka kara działa odstraszająco. Odwleczona nie jest tak skuteczna - zaznacza kryminolog, prof. Brunon Hołyst.
Prof. Piotr Kruszyński, karnista z UW, uważa, że potrzeba radykalnych rozwiązań. - Kary są zbyt łagodne i nie działają odstraszająco. Jestem za konfiskatą samochodów, zwłaszcza wobec recydywistów - mówi. Elementem wspierającym organa ścigania powinny być kampanie społeczne. - Są skuteczne, dzięki nim jest mniejsze przyzwolenie na picie i jazdę po alkoholu - mówi dr Zbigniew Rau, były wiceszef MSW.
zew, PAP, "Rzeczpospolita"