Były minister uczestniczył w Waszyngtonie w dorocznej konferencji-seminarium Dowództwa Sił Sojuszniczych NATO ds. Transformacji (SACT). Omawiano na niej problemy nowej koncepcji strategicznej NATO, której realizacja będzie tematem szczytu sojuszu w Chicago w maju.
Częścią tej koncepcji jest tzw. Smart Defense (Inteligentna Obrona), czyli plan zaproponowany w celu zagwarantowania zdolności obronnych NATO w sytuacji wymuszonych trudnościami budżetowymi cięć w wydatkach na zbrojenia. Zakłada on przejmowanie zadań obronnych państw członkowskich o ograniczonych zdolnościach w jednej dziedzinie - np. obrony powietrznej - przez inne państwa sojuszu. - Jeżeli nie stać nas na większe wydatki indywidualnie, to można wspólnymi siłami, za te same pieniądze, pozyskać więcej i wcześniej - powiedział Klich.
Przykładem Smart Defense jest tzw. Baltic Air Policing, czyli wspólna ochrona przestrzeni powietrznej trzech państw bałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii. Ponieważ nie mają one własnych samolotów wojskowych poza szkoleniowymi, ich przestrzeń powietrzną chronią rotacyjnie samoloty innych krajów NATO, m.in. Polski.
pap, ps