Donald Tusk podpisał pakt fiskalny - więcej na Wprost.pl:
Pakt fiskalny podpisany. Czechy i Wielka Brytania poza układem
Kaczyński: Tusk świadomie działa na szkodę Polski
Tusk: bez PiS-u duża ratyfikacja paktu fiskalnego się nie uda
Pakt fiskalny? Opozycja podzielona
Rostowski: Kaczyński mało wie i mało rozumie
"Reguły paktu fiskalnego nie obligują teraz Polski"
Konferencja prasowa Kaczyńskiego odbyła się na Zamku Królewskim w Warszawie. Szef PiS zaznaczył, że odbywa się ona w tym miejscu, ponieważ zależy mu na podkreśleniu znaczenia swojego wezwania. - To jest wezwanie do respektowania konstytucji, wezwanie do wszystkich organów polskiego państwa, żeby respektowały polską konstytucję. To jest moment, w którym ta zasada jest szczególnie istotna. Pakt fiskalny jest umową międzynarodową, która jest sprzeczna z prawem UE w wielu punktach - zaznaczył Kaczyński."To proces rozmontowywania UE"
Zdaniem prezesa PiS, polski rząd uczestniczy w procesie "rozmontowywania UE". - Zmieniały się traktaty, zmieniała się pozycja poszczególnych państw, ale pewne reguły jednak obowiązywały. Wchodzimy w sytuację, w której te reguły przestają obowiązywać. Z tej sytuacji będą korzystać najsilniejsi - podkreślił prezes PiS.
Co mówi konstytucja
Jak zaznaczył, oddawanie organom międzynarodowym uprawnień krajowych jest poddane szczególnym rygorom, dlatego - zdaniem Kaczyńskiego - w przypadku ratyfikacji paktu należy zastosować art. 90 konstytucji. Zgodnie z tym artykułem, jeśli na podstawie umowy międzynarodowej Polska przekazuje organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej, ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikację takiej umowy uchwalana jest przez Sejm i Senat większością dwóch trzecich głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Jeśli jednak umowa nie dotyczy przekazania organom międzynarodowym pewnych kompetencji polskiego państwa, wystarczy zwykła większość w Sejmie.
"PiS będzie zasad konstytucji bronić"
- W tym wypadku jest poza dyskusją, że oddajemy takie uprawnienia, że to, co zostało przez nas podpisane w Traktacie Lizbońskim jest zweryfikowane w tym sensie, że różnego rodzaju ograniczenia czy decyzje zewnętrzne wobec Polski mogą iść dalej - ocenił Kaczyński. - PiS będzie zasad konstytucji z całym zdecydowaniem bronić, bo swoistą groźną cechą tych, którzy dzisiaj polską rządzą jest brak szacunku dla prawa i dobrych obyczajów politycznych - dodał lider PiS.
Kaczyński odniósł się do zapowiedzi premiera Donalda Tuska, że jeśli prawnicy dopuszczą taką możliwość, rząd zaproponuje metodę tzw. małej ratyfikacji paktu fiskalnego, a o trybie i sposobie ratyfikacji paktu będzie musiał rozstrzygnąć Sejm.
"Wtedy uznamy, że pakt fiskalny to świstek papieru"
- Wtedy zapowiemy, że po przejęciu władzy po prostu uznamy, że ten pakt nie obowiązuje. On ratyfikowany w tym trybie po prostu jest świstkiem papieru z punktu widzenia polskiego prawa. Będziemy uświadamiali społeczeństwo, o co tutaj chodzi. Będziemy prowadzili w tej sprawie bardzo szeroką kampanię - zapowiedział prezes PiS.
"Pakt fiskalny to akt bezwarunkowej kapitulacji"
Poseł Kazimierz Michał Ujazdowski dodał, że "otwarcie drogi do euro kosztem polskiego podatnika" jest sprzeczne z konstytucją. - Z konkretnymi przepisami dotyczącymi monopolu banku państwowego na emisje pieniądza, właściwie wszystkimi przepisami rozdziału "finanse publiczne" w konstytucji - wyjaśnił.
Poseł Krzysztof Szczerski nazwał pakt fiskalny "aktem bezwarunkowej kapitulacji". - Taki dokument w Europie ostatni raz podpisano po II wojnie światowej. Mamy na stole dokument, w którym państwa-sygnatariusze wyłącznie biorą na siebie obowiązki, ograniczenia i żadnych praw. To przede wszystkim kapitulacja słabszych państw gospodarczo przed silniejszymi gospodarczo - uzasadnił.
zew, PAP