Związkowcy gorzej niż szalikowcy (aktl.)

Związkowcy gorzej niż szalikowcy (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Obrzuceniem Kancelarii Premiera oraz policjantów petardami i podpaleniem opon rozpoczęli swoją "wizytę" przed Kancelarią związkowcy. Zakończyli - bijatyką z policją.
W proteście, zorganizowanym przez Solidarność w obronie przemysłu stoczniowego, brało udział ok. 3 tys. osób. Oprócz stoczniowców pojawili się również górnicy i hutnicy.

Po południu uczestnicy demonstracji odjechali autokarami do domów. Na Torwar, gdzie stały ich autokary, byli eskortowani przez policję.

Policjanci eskortowali uczestników demonstracji spod Kancelarii Premiera, gdzie - już po zakończeniu manifestacji - doszło do bijatyki części protestujących z policją. Nieliczni demonstranci - w tym młodzi ludzie, którzy wyglądali tak, jakby wcześniej spożywali alkohol - rzucali butelki.

Policja użyła gazu i tyralierą rozciągniętą na całą szerokość ulicy spychała protestujących w stronę ulicy Agrykola, prowadzącej na Torwar, gdzie znajdowały się autokary, którymi przyjechali protestujący.

Po drodze część uczestników rzucała jeszcze w funkcjonariuszy kamieniami, petardami i butelkami. Policjanci zatrzymali najbardziej agresywnych.

les, pap