Szefowie dyplomacji UE przyjęli raport zalecający rozszerzenie Unii o 10 krajów, w tym Polskę. Nie ma jednak zgody co do finansowych aspektów procesu. Czyli: w teorii "tak"; w praktyce - "nie".
Reuters podał, że na spotkaniu w Luksemburgu stanowiska nie udało się ustalić, bowiem na przeszkodzie stanęły różnice zdań w sprawie przyszłości kosztownej wspólnej polityki rolnej.
Nie przeszkodziło to ministrom - jak napisała agencja AFP - poprzeć przychylnego dla krajów-kandydatów raportu Komisji z 9 października. AFP powołała się na źródła unijne.
"Kwestie finansowe pozostają otwarte" - powiedział Reutersowi unijny dyplomata w kuluarach luksemburskiego spotkania. Teraz będą je próbowali rozwiązać przywódcy Piętnastki podczas szczytu w Brukseli w czwartek i piątek. Agencja zaznacza, że i tam sukces nie jest zapewniony.
Przewodnicząca Unii Dania przypominała we wtorek w Luksemburgu, że jeśli strony nie zdołają dojść w Brukseli do porozumienia, może to zniweczyć plany Unii zakończenia negocjacji z 10 krajami kandydującymi na szczycie w Kopenhadze w grudniu tego roku.
les, pap