- Według danych z 15 kuratoriów oświaty likwidowanych będzie w tym roku ponad 1500 placówek. Jest to niezwykle niepokojące i nakazuje zapytać minister Szumilas, jakie były źródła jej informacji, bo społeczeństwu należy się informacja prawdziwa, a nie informacja propagandowa - powiedziała Wróbel.
Posłanka zaznaczyła, że obawy są tym większe, że wraz z likwidacją szkół edukacja utraci niezbędną bazę, która zostanie przez samorządy lokalne zagospodarowana na inne cele, a jej późniejsze odtworzenie będzie niezwykle kosztowne dla państwa. Jej zdaniem do likwidacji szkół przyczyniło się także niedoszacowanie subwencji oświatowej.
1800 placówek zniknie
Samorządowcy chcą zlikwidować około 1800 placówek oświatowych - szkół, przedszkoli, burs, schronisk młodzieżowych. Najwięcej zniknąć ma szkół ponadgimnazjalnych: liceów profilowanych i szkół dla dorosłych - liceów uzupełniających, techników uzupełniających oraz szkół policealnych.
Ziobryści: niech Tusk nie idzie drogą Gomułki
Na wcześniejszej konferencji prasowej klub SP odniósł się także do informacji z czwartkowego "Naszego Dziennika". Według gazety, MEN wpisał religię w szkolny plan nauczania, finansowany przez samorządy i to one w świetle obowiązującego od 1 września 2012 r. prawa będą mogły odmówić finansowania pracy katechetów. Według "ND" nowe rozporządzenie, podpisane niedawno przez Szumilas, w ramowym programie nauczania religii i etyki nie uwzględnia.
"Klub parlamentarny Solidarna Polska mówi temu stanowcze »nie«. Jeszcze dzisiaj apelujemy do zdrowego rozsądku premiera Donalda Tuska, żeby nie szedł drogą Gomułki i przestał walczyć z religią. Jeżeli tego nie zrobi, my to rozporządzenie będziemy skarżyli do Trybunału Konstytucyjnego" - powiedział rzecznik Solidarnej Polski Patryk Jaki. Poseł Andrzej Romanek ocenił, że rozporządzenie MEN łamie zapisy konkordatu i podlega zaskarżeniu do TK.
PiS: sprzeciwiamy się prowokowaniu awantur
W sprawie lekcji religii w szkołach wypowiedział się również klub PiS. Posłowie tej partii chcą zwołania specjalnego posiedzenia sejmowej komisji edukacji z udziałem Szumilas. "Klub PiS sprzeciwia się prowokowaniu przez rząd PO awantur światopoglądowych, czemu naszym zdaniem służyć ma próba wyprowadzenia nauczania religii ze szkół" - napisał w komunikacie rzecznik PiS Adam Hofman.
"Dobroczynne kwestie nauczania religii w szkołach regulują zapisy konstytucji, konkordatu oraz ustawa o systemie oświaty. Zaproponowane przez MEN rzekome propozycje wyprowadzenia religii ze szkół aktem wykonawczym czyli rozporządzeniem stoi w jasnej sprzeczności z zapisami wyżej wspomnianych aktów prawnych" - podkreślił Hofman.
MEN zaprzecza
Zastępca dyrektora departamentu informacji i promocji MEN Jerzy Barski zaprzeczył, aby doszło do jakichkolwiek zmian w sprawie nauczania religii w szkołach.
zew, PAP