Prezydent Aleksander Kwaśniewski spotka się w sobotę z przedstawicielami klubów parlamentarnych, z wyjątkiem awanturujących się w Sejmie Samoobrony i LPR.
"Moja idea tych spotkań jest jedna: my nie możemy wystawiać na szwank polskiej demokracji, parlamentaryzmu" - powiedział rano prezydent, który przebywał wtedy w Kirgistanie. Wyjaśnił, że nie spotka się z przedstawicielami Samoobrony i LPR, bo chce rozmawiać tylko z tymi partiami, które chcą umacniać demokrację parlamentarną, a nie ją osłabiać.
"Prezydent, który bierze się za jednoczenie Ukrainy, u siebie zaczyna dzielenie państwa - tak Andrzej Lepper skomentował decyzję głowy państwa. - Tam chce łączyć, tam się wtrąca do ich spraw wewnętrznych, a u nas, w Polsce, rozpoczyna demokrację od dzielenia".
Jego zdaniem, prezydent tym bardziej powinien się spotkać z Samoobroną, że zapowiadała ona kolejne blokowanie obrad Sejmu. "Tym bardziej powinien się spotkać i powiedzieć: panowie o co wam chodzi, co wy robicie?" - mówił szef Samoobrony. Twierdzi on też, że jeżeli rząd będzie kontynuował prywatyzację przedsiębiorstw, to w Sejmie może wydarzyć się "wszystko". "Wszystko jest możliwe" - mówił.
les, pap