"Z prawicowości Platformy Obywatelskiej nie zostało już właściwie nic. W kadencji obecnej dowodzi, że jest lewicą aksjologiczną" - pisze na blogu eurodeputowany Marek Migalski.
Zdaniem polityka, o tym, że PO kieruje się coraz bardziej w lewą stronę polskiej sceny politycznej świadczy fakt, że funkcję szefa delegacji partii w Europarlamencie objąć ma w miejsce Jacka Saryusza-Wolskiego Róża Thun.
"Przyjrzenie się choć na chwilę jej poglądom pozwala na stwierdzenie, że ten bałagan w jej głowie na pewno nie jest prawicowy. Jeśli tak miałaby wyglądać prawica w Polsce, to aż strach pomyśleć, co kryłoby się pod nazwą lewicy" - można przeczytać na blogu."Jeśli rzeczywiście Platforma na swoją szefową w Brukseli wybierze panią Różę Marię Grafin von Thun und Hohenstein, oznaczać to będzie kolejny krok zrobiony w kierunku lewej flanki."- dodaje Migalski.
Zdaniem eurodeputowanego, wybór Thun może okazać się pomocny prawej stronie sceny politycznej. "Wcześniej czy później wyborcy PO będą musieli zobaczyć, że ich partia zamieniła się z formacji liberalno - konserwatywnej w ugrupowanie etatystyczno - lewicowe" - pisze Migalski.Jego zdaniem, jeśli ta refleksja wyborców stanie się powszechna, będzie to miało polityczne skutki. "Część wyborców, ale także działaczy Platformy, nie zaakceptuje tego halsu na lewą burtę i znajdzie się poza łódką Tuska" - twierdzi polityk.
is