W piśmie przypomniał, że w marcu 2010 r. do podobnej sytuacji doszło w Łodzi. Błaszczak zaznaczył, że może to sugerować, iż "procedury postępowania grup antyterrorystycznych nie są prawidłowe". - W związku z czym żądamy merytorycznej debaty na temat funkcjonowania policji - podkreślił Błaszczak.
Według relacji policji funkcjonariusze dostali informację, że w Katowicach w mieszkaniu przy ul. Orkana przebywa poszukiwany, uzbrojony przestępca. Wysłani tam antyterroryści wtargnęli do mieszkania. W środku nie było jednak przestępcy, a dwoje mieszkających tam lokatorów - kobieta i mężczyzna. Poszukiwany mężczyzna został potem zatrzymany w innym mieszkaniu w tym samym budynku.
Policjanci nie chcieli komentować relacji medialnych, w których przebywające w mieszkaniu osoby opisywały przebieg akcji oraz poniesione podczas niej obrażenia i szkody materialne. 24-letnia kobieta i 40-letni mężczyzna twierdzili, że byli kopani, szarpani, a mieszkanie zostało zdemolowane.
Policja wyjaśnia sprawę, podobnie jak MSW i RPO.pap, ps