"Do 24 marca w okręgach gdańskim i gdyńskim rezygnację z członkostwa w Ruchu Palikota złożyło 5 osób, w tym Agnieszka Gądek - była pełnomocnik okręgu nr 25, która nie jest członkiem Ruchu od ponad miesiąca" - zapewnia w specjalnym komunikacie dyrektor Biura Prasowego Ruchu Palikota Małgorzaty Prokop-Paczkowskiej.
Tymczasem wspomniana Gądek dzień wcześniej przekonywała, że w Pomorskiem "na pewno do SLD przechodzi ok. 40 osób, a z partii odeszło ok. 100 osób". - Do SLD przechodzą m.in. Jerzy Tarasiewicz, Leszek Korzeniowski (były wiceprzewodniczący okręgu gdańskiego Ruchu Palikota), Mieczysław Nowak (szef sztabu wyborczego), Artur Grodziski (przewodniczący klubu Ruchu Palikota w Chojnicach) i Zbigniew Golonko (były szef klubu w Chojnicach) - wyliczała. - Przechodzimy do SLD, bo jesteśmy ideowcami i nie mogliśmy dalej realizować swoich lewicowych postulatów oraz budować nowoczesnej Polski w ramach struktur Ruchu Palikota - tłumaczyła Gądek. Lider SLD Leszek Miller przekonywał z kolei, że "od dłuższego czasu w całym kraju odbieramy sygnały, że część działaczy Ruchu Janusza Palikota chce wstępować do SLD". - To jest tendencja ogólnopolska a nie tylko pomorska a my serdecznie witamy każdego - dodał. I zapowiedział, że "w najbliższych miesiącach będzie coraz więcej osób przechodzących z Ruchu Palikota do SLD".
Sześcioro czołowych działaczy Ruchu Palikota w Pomorskiem opuściło w lutym partię w proteście przeciw nieuznaniu przez Zarząd Krajowy partii wyników wyborów zarządu okręgu Ruchu Palikota w Gdańsku. Styczniowe wybory zostały unieważnione po tym, jak grupa członków partii zgłosiła skargi dotyczące niepoinformowania ich o jego terminie.
Biuro Prasowe Ruchu Palikota dementuje jednak informacje o masowym odpływie działaczy z partii. "Od czasu konferencji SLD w Kaliszu (z 9 marca - red.), na której poinformowano opinię publiczną o przejściu 40 działaczy Ruchu Palikota do SLD, z Ruchu Palikota wystąpiły 4 osoby, w tym Łukasz Waniak, co do którego Zarząd partii podjął decyzję o wykreśleniu z rejestru członków" - podała Prokop-Paczkowska w komunikacie.
PAP, arb