Niesiołowski występując w debacie nad exposé Sikorskiego podkreślił, że PO jest dumna z polityki, jaką prowadzi minister spraw zagranicznych. Większość przemówienia poświęcił jednak krytyce posłów PiS. Ich wypowiedzi dotyczące informacji Sikorskiego i wcześniejsze na temat polityki zagranicznej Niesiołowski nazwał "przykładem niebywałego cynizmu". - PiS z polityki zagranicznej uczynił element bieżącej walki politycznej. Dopełnieniem tego był wczorajszy spektakl, kiedy grupa renegatów w Brukseli opluwała i szkalowała państwo polskie. Polska nie potrzebuje żadnej międzynarodowej komisji - mówił Niesiołowski. Poseł PO nawiązał w ten sposób do zorganizowanego przez PiS w siedzibie Parlamentu Europejskiego wysłuchania publicznego na temat katastrofy smoleńskiej, z udziałem przedstawicieli rodzin ofiar katastrofy, polityków oraz ekspertów zespołu Antoniego Macierewicza.
Gdy jedna z posłanek PiS starał się przerwać Niesiołowskiemu jego wystąpienie, poseł PO stwierdził, że dla niej "Polska, kiedy nią nie rządzi Kaczyński i pani formacja, w ogóle nie istnieje i jej nie ma". - Ale Polska będzie niepodległa mimo pani i pani lidera, który wykazuje dziwne podobieństwo do Gomułki. Gomułka powinien być waszym patronem. To jest ogromny talent. To jakiś znak firmowy PiS-u - kpił były wicemarszałek Sejmu. W reakcji na te słowa na mównicę wszedł poseł PiS Mariusz Antoni Kamiński i zwrócił uwagę prowadzącemu obrady wicemarszałkowi Cezaremu Grabarczykowi, że gdy padają słowa niegodziwe, należy reagować. Zapowiedział też wniosek do komisji etyki.
PAP, arb