Z ciężkimi poparzeniami ciała trafił do szpitala w Szczecinie 48-letni stoczniowiec. Najprawdopodobniej podpalił się sam.
Mężczyzna ma poparzone 90 proc. powierzchni ciała i jest w bardzo ciężkim stanie.
Do wypadku doszło na terenie szczecińskiej stoczni "Pomerania", gdzie mężczyzna pracował jako malarz. Nie znane są ewentualne powody takiego kroku.
"48-letni Bogdan P. najprawdopodobniej sam się podpalił. Policja ustala przebieg wypadku, przesłuchuje świadków" - rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie podkom. Artur Marciniak.
em, pap