Prezes UTK przekazał zalecenia nie tylko zarządcy infrastruktury, ale i przewoźnikom. Zobowiązał ich też, by przekazali informacje, jakie działania podjęli, by zrealizować rekomendacje przewodniczącego komisji.
Resort zmieni prawo?
Jak mówił w ubiegłym tygodniu minister transportu Sławomir Nowak, resort będzie proponował stosowne zmiany w prawie, żeby wdrożyć te zalecenia. Wiceminister transportu Andrzej Massel powiedział, że forma, w jakiej rekomendacje zostaną wdrożone, jeszcze jest do przedyskutowania. - Na przykład przewodniczący komisji zaleca wprowadzenie pewnych zmian w przepisach wewnętrznych spółki. Moja wątpliwość jest taka, że chyba najpierw należy zmienić akt wyższego rzędu, czyli rozporządzenie w sprawie warunków prowadzenia ruchu i sygnalizacji, które jest nadrzędne w stosunku do wszelkich dokumentów wewnętrznych spółek - wyjaśnił Massel.
Dodał, że rozporządzenie to zbiera w całość przepisy, które faktycznie funkcjonują na polskich kolejach. Jego zdaniem jakiekolwiek zmiany powinny być wprowadzane "na spokojnie". - Każda zmiana musi wynikać z analizy ryzyk, by to, co piszemy, było możliwie najbardziej adekwatne do sytuacji, które występują w praktyce - powiedział wiceminister. Pytany, kiedy można się spodziewać stosownych zmian w prawie, wiceminister wyjaśnił, że proces legislacyjny może potrwać kilka miesięcy. Nie wykluczył, że zmiany mogą być wprowadzone jeszcze w tym roku.
Katastrofa kolejowa
3 marca wieczorem w pobliżu Szczekocin k. Zawiercia - na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa - zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa. W katastrofie zginęło 16 osób, a ponad 50 zostało rannych. Według śledczych Andrzej N., pełniąc obowiązki dyżurnego ruchu, doprowadził do skierowania jednego z pociągów na niewłaściwy tor, co spowodowało czołowe zderzenie z drugim składem.
ja, PAP