- Kościół popełnia w Polsce wiele błędów. Jest wielu księży pedofilów, jest wiele niepłaconych podatków, wiele polityki. Kościół nie może zajmować się polityką. Kościół jest od wiary, moralności - mówił. Jego rozmówczyni nie chciała się z nim zgodzić. - Ja mam 80 lat i się z tym nie zgodzę. Ksiądz nikomu nie wyciąga z kieszeni, sami dajemy, a bez wiary dzieci się zabijają - dodała.
Raz za, a raz przeciw marihuanie
Młody mężczyzna pytał Palikota, dlaczego w 2005 roku, gdy nowelizowano ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, głosował za podniesieniem kar za posiadanie marihuany. - Marihuana była wtedy bardziej szkodliwa? - pytał, nawiązując do postulatu Ruchu depenalizacji posiadania małej ilość miękkich narkotyków na własny użytek. Palikot zauważył, że bardzo wielu ludzi w Polsce i na całym świecie myślało, że karanie za posiadanie miękkich narkotyków ograniczy ich konsumpcję.
- Dopiero w ostatnich kilku latach nastąpiła zmiana polityki. Udało się wyciągnąć właściwe wnioski ze złego sposobu funkcjonowania dotychczasowych przepisów, dlatego dokonujemy tej zmiany - odpowiedział. Polityk pytany był o podniesienie wieku emerytalnego. Przekonywał, że problemem w Polsce jest przede wszystkim brak pracy, a nie wydłużenie wieku przechodzenia na emeryturę. Zdaniem Palikota obecny rząd nie jest przygotowany do zmian, które są potrzebne. - Ale razem wszyscy flaszkę pijecie - skwitowała jedna z kobiet. - Nie, nie, ja odszedłem półtora roku temu z Platformy, oddałem mandat i założyłem nowe ugrupowanie. - odparł Palikot.
Potrzebne jest jedno państwo europejskie
Wystąpienie posła starała się zagłuszyć grupa młodych osób. - Sierpem i młotem czerwoną hołotę - skandowali. Jeden z mężczyzn pytał Palikota, dlaczego mówi, że trzeba wyrzec się polskości. Szef Ruchu odparł, że nic takiego nie mówił, a jedynie wskazuje, że "Europa jest coraz słabsza". - Jeżeli nie zrobimy jednego państwa europejskiego, nie będziemy się liczyli na świecie i o tym właśnie mówiłem. Trzeba przezwyciężyć te różnego rodzaju nacjonalizmy po to, by budować silne państwo europejskie - powiedział.
Palikot przekonywał, że trzeba dążyć do wzmocnienia Europy. - Ludzie złośliwi, którzy nie chcą prawdziwej dyskusji, wyciągają z tego wniosek, że ja jestem przeciwko polskości. Ja kocham język, kocham polską literaturę, poezję, od lat wspieram polską kulturę jak żaden inny polityk - mówił. - Polska jest Polską proszę pana i zostanie Polską - odparła jedna z kobiet. - Tak, będzie Polską, ale to nie jest przeciwko Europie - podkreślał Palikot.
Palikot w więzieniu
Lider Ruchu Palikota rozmawiał z mieszkańcami Siedlec na ulicach miasta. Wcześniej odwiedził jeden z zakładów karnych w Siedlcach, gdzie - jak mówił - przedstawiał propozycje swojej partii dotyczące wymiaru sprawiedliwości. Przypomniał, że Ruch przedstawił m.in. projekt dotyczący zmian w postępowaniu przygotowawczym oraz nowelizacji kodeksu karnego. Poseł zwrócił uwagę, że brakuje obecnie w Polsce polityki pomocy ludziom po wyjściu z więzienia. - Liczba kuratorów jest niewystarczająca i ci ludzie po paru miesiącach po wyjściu z więzienia ponownie tam trafiają, bo nie potrafią znaleźć pracy, bo nie ma odpowiedniej opieki z tym związanej - ocenił.
Postulaty jak tablice z Sierpnia'80
Działacze Ruchu Palikota zorganizowali też happening: mieszkańcy Siedlec mogli na dwóch wystawionych tablicach wpisywać swoje postulaty. - W całym kraju zbieramy na takich tablicach postulaty ludzi w Polsce, wzorem tych tablic z Sierpnia'80 roku, gdzie wypisano 21 postulatów, które były w tamtym czasie dla Polski najważniejsze - tłumaczył Palikot.
Zapowiedział, że tablice zostaną wystawione 1 maja w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie podczas kongresu lewicy organizowanego przez Ruch. Mieszkańcy Siedlec na tablicach wypisali hasła takie jak: "niższe ceny paliw", "legalizacja miękkich", "księża na księżyc", "po co nam KRUS" czy "wyższe zarobki".pap, mp