Wejście w życie takiego rozwiązania - jak przekonywał wiceszef ugrupowania Artur Dębski - sprawiłoby, że partie nie miałyby już zagwarantowanej subwencji na cztery lata i co rok byłyby rozliczane przez swoich wyborców.
Nowe zapisy po raz pierwszy miałyby zostać zastosowane do zeznań podatkowych za 2015 rok, a więc w obecnej kadencji Sejmu partie pobierałyby jeszcze subwencje. Projektem noweli Sejm zajmie się na posiedzeniu 11-13 kwietnia.
Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, ich majątek powstaje m.in. ze składek członkowskich, darowizn, spadków oraz z określonych ustawami dotacji i subwencji. Subwencje przysługują partiom, które w wyborach do Sejmu uzyskały w skali kraju co najmniej 3 proc. ważnie oddanych głosów oraz koalicjom partii politycznych, na które oddano co najmniej 6 proc. ważnie oddanych głosów.
zew, PAP
Czytaj więcej na Wprost.pl