- Premier Tusk, jak to ma w zwyczaju, atakował broniąc się, obrona przez atak - było to działanie oparte na kłamstwie, bo zarzut wobec autorów projektu uchwały, że piszą adresy do innego państwa, jest nikczemnością. Większość rządząca oblała test, opowiedziała się za tym, aby wrak samolotu pozostał w Rosji - komentował słowa premiera szef klubu PiS. Polityk PiS przywołał też uchwałę Sejmu w sprawie sytuacji na Białorusi, przyjętą przez aklamację, w której znajdował się apel do parlamentów państw UE i do Białorusi. - Apele do innych państw (w sejmowych uchwałach) to nie jest nic niezwykłego, a słowa Tuska są dowodem zakłamania i braku woli do tego, żeby przyczyny katastrofy zostały wyjaśnione - ocenił Błaszczak.
Sejmowa większość opowiedziała się przeciwko wprowadzeniu projektu uchwały do porządku obecnego posiedzenia Sejmu.
PAP, arb