- Proszę mi nie przerywać! I nie bredzić - powiedział Niesiołowski do posła PiS. - To proszę głupot nie gadać i swoich fobii tu nie wylewać - odpowiedział tamten. - Pan głupoty i chamstwo wylewa cały czas, więc proszę się zamknąć, jeśli można – zakończył ostro polityk PO.
Posłowie spierali się o postawę Donalda Tuska odnośnie Smoleńska, oraz o to, kto próbuje budować polityczną karierę na tej sprawie. - Donald Tusk tańczy kankana na grobach smoleńskich – twierdził Hoffman. – Spadają (mu- red.) sondaże i on chce wykorzystać katastrofę do swojej politycznej roboty. Bo kto wygrał ostatnie wybory na Smoleńsku? Platforma Obywatelska ze spotem "Oni pójdą na wybory". Więc zastanówcie się kiedy mówicie, że ktoś tańczy na grobach? Donald Tusk tańczy kan-kana na tych grobach – dodał.
- Kaczyński ze swoją kliką stoczyli się do politycznego szamba – stwierdził natomiast Stefan Niesiołowski, broniąc Tuska. - Wystąpienie premiera było piękne, wzruszające, znakomite i niezwykle trafne w swojej diagnozie. Kaczyński oskarżył premiera o agenturalność, a to jest poziom politycznego szamba, do którego stoczył się Kaczyński ze swoją kliką. Premier odpowiedział mu słusznie, że dość już grania trupami bo nie ma podstaw do mówienia o zamachu – stwierdził.
Po tej wymianie zdań nastąpiła kolejna, podczas której politycy zdali się zapomnieć o tym, że nie prowadzą prywatnej, a publiczną rozmowę. Niesiołowski nakazał Hofmanowi „się zamknąć". Ten kolei polecił mu sprawdzić, czy nie pomylił ampułek z lekami. - Ktoś musi doprowadzić szalejącego marszałka do używalności – ocenił polityk PiS. - Proszę wyjść! Albo ja pana zaraz wyprowadzę. To co prezentuje pan poseł Hofman jest niebywałym chamstwem – odpowiedział na to Niesiołowski.
is, Radio Zet