Były premier zapowiedział także zmianę programów szkolnych oraz przywrócenie nauczania historii. - To są te pierwsze decyzje, które natychmiast by nastąpiły. Później wcielany byłby program rządzenia, który my w tej chwili przygotowujemy - stwierdził.
"Państwo Tuska działa jak państwo upadłe"
W jego przekonaniu priorytetem jest "przywrócenie normalnej jakości działania państwa". - Dziś państwo nazywane jest przez niektórych profesorów upadłym. Coś w tym jest. Ten stopień bierności i podporządkowania się innym jest właściwy dla państwa upadłego, a nie dla normalnie funkcjonującego państwa - przekonywał Kaczyński.
W sprawie katastrofy smoleńskiej były premier zapowiedział, że po dojściu do władzy zażądałby zwrotu dowodów, w tym wydania wraku tupolewa. - Jeżeli to by nie nastąpiło, natychmiast wystąpiłbym z procesem przed Trybunałem Haskim o zwrot - dodał.
Grillowy sen
Prezes PiS ocenił, że w dzisiejszej Polsce brakuje demokracji. - Byliśmy na dobrej drodze, żeby ją do końca zbudować, ale rządziliśmy za krótko, żeby ta budowa została zakończona. Zresztą nasz upadek, ten potworny atak ze strony mediów na nas - zupełnie nieuzasadniony, wszystkie te bajki, które o nas opowiadano, które się przecież całkowicie nie potwierdziły, ten zalew kłamstwa w stylu stalinowskim, żeby nie powiedzieć jeszcze gorzej, to przecież był najlepszy dowód, że demokracji nie ma - podsumował.
ja, RMF FM
Czytaj więcej na Wprost.pl: