Błaszczak poinformował, że redaktor naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis naruszył dobra osobiste Macierewicza. - Szczuje Polaków na siebie, przedstawia posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej poprzez fotomontaż jako terrorystę, nawołuje w artykule do nienawiści, tak to trzeba określić - oburzał się poseł PiS.
Szef klubu PiS poinformował, że Prawo i Sprawiedliwość wystosowało w sprawie okładki "Newsweeka" protest m.in. do Rady Etyki Mediów. - W imieniu klubu parlamentarnego PiS wystosowałem pismo do Rady Etyki Mediów w formie protestu, wystosowałem pismo do wydawcy tego tygodnika oraz do Telewizji Polskiej, gdyż pan Tomasz Lis, to trzeba pamiętać, jest również dziennikarzem zatrudnionym w telewizji publicznej, a więc w telewizji, która powinna zachowywać wysokie standardy dziennikarstwa - podkreślił szef klubu PiS.
Szef klubu PiS stwierdził ponadto, że przejawem "wścieklizny politycznej" były m.in. także ataki na prezydenta Lecha Kaczyńskiego czy zabójstwo działacza PiS w Łodzi w 2010 roku. - W ocenie PiS efektem tej wścieklizny politycznej była również katastrofa smoleńska, bo obniżono prestiż urzędu prezydenta. Robili to politycy PO - mówił Błaszczak. - Ostatnio ta fala znowu wzbiera. Zaczęło się od nazwania przez premiera Donalda Tuska przewodniczącego NSZZ Solidarność pętakiem. Dwa tygodnie później z mównicy sejmowej premier miotał oszczerstwa w kierunku prezesa Jarosława Kaczyńskiego i PiS - dodał szef klubu PiS. Według szefa klubu PiS, redaktor naczelny "Newsweeka" powtarza sformułowania premiera Tuska i "wpisuje się w te działania, które niestety skutkowały tragicznie".
Rzeczniczka Ringier Axel Springer Polska, wydawcy tygodnika "Newsweek", Anna Gancarz-Luboń poinformowała, że wydawnictwo nie otrzymało na razie żadnego pisma w sprawie okładki ostatniego numeru "Newsweeka". - Dopiero gdy do nas trafi i zapoznamy się z jego treścią, będziemy mogli odnieść się do argumentów PiS - podkreśliła.
PAP, arb