- Prezentujemy dzisiaj wspólne stanowisko, że chcemy przesunięcia 400 mln euro na drogi, a na kolei pozostawienia reszty (z 1,2 mld euro - red.). Jesteśmy w stanie odpowiedzialnie zagwarantować, że te środki zostaną wydatkowane, ale oczekujemy przede wszystkim na decyzję KE - powiedział po spotkaniu Nowak.
Nowak: czekamy na akceptację z Brukseli
Wskazał na możliwość realizacji dodatkowych czterech "ratunkowych" projektów na polskich kolejach. - To jest projekt zakupowy, jeśli chodzi o rozjazdy kolejowe, projekt przebudowy przejazdów kolejowych tam, gdzie mamy najwięcej ofiar śmiertelnych potrąceń na polskich torach i program modernizacji, zakupu taboru dla PKP Intercity - wymienił. Czwartą grupą projektów "ratunkowych" jest rewitalizacja kolei.
- Oczekiwać teraz będziemy od Komisji na potwierdzenie zmiany programu operacyjnego (by umożliwić realizację projektów ratunkowych - red.) - powiedział minister. By zdążyć z wdrożeniem projektów ratunkowych, Polska chce m.in., aby KE zrezygnowała z wymogu przeprowadzenia pełnej oceny wpływu na środowisko. Nowak postuluje też o zwiększenie unijnego dofinansowania tych projektów.
Bieńkowska: jeszcze się spotkamy
Jak poinformowała z kolei Bieńkowska, KE "pisemnie wyraziła zgodę" na realizację projektów rewitalizacji polskich kolei ze środków UE. Komisja Europejska wskazywała wcześniej, że to właśnie takie projekty są szansą polskich kolei na wykorzystanie funduszy UE. - Zespół, który pracuje nad listą projektów zidentyfikowanych w analizie KE, kończy prace 25 kwietnia i wtedy jeszcze raz mamy się spotkać. Na dzisiaj konkluzja jest taka, że mamy zgodę na projekty rewitalizacyjne, czego do tej pory nie było - powiedziała. Zaznaczyła, że choć komisarz ds. transportu Siim Kallas nadal nie zgadza się na przeniesienie funduszy, to decyzję podejmie komisarz Hahn.
Ile stracimy?
Niezależni eksperci na zlecenie KE przygotowali niedawno raport, z którego wynika, że 63 projekty kolejowe o wartości 7,8 mld euro (w tym współfinansowanie unijne to 4,4 mld euro) mają szansę na realizację za unijne pieniądze. Raport zawiera trzy warianty, w optymistycznym kolej straci 400 mln euro, nawet jeżeli wszystkie 63 projekty będzie w stanie zrealizować. Jak dotąd jednak KE nie przychyliła się do przenoszenia funduszy.
zew, PAP