We wniosku Gosiewska za niedopuszczalne uznała wypowiedzi szefa rządu podczas debaty w Sejmie, która odbyła się 13 kwietnia na temat projektu uchwały autorstwa PiS, dotyczącego zwrotu wraku samolotu Tu-154 M - Donald Tusk postanowił skupić się na ośmieszającym i oczerniającym personalnym ataku na swoich politycznych konkurentów. Zamiast argumentów merytorycznych z ust premiera Tuska padały jedynie pomówień i oszczerstwa - uznała Gosiewska. We wniosku poprosiła komisję etyki o niezwłoczne zwołanie posiedzenia i nakłonienie premiera do odwołania "swoich skandalicznych i szykanujących polityków PiS wypowiedzi".
Gosiewska przytoczyła kilka wypowiedzi premiera z 13 kwietnia m.in.: "Milczenie, skupienie i chwilę modlitwy (uważam - red.) za właściwsze zachowanie niż krzyki, wrzaski, przekleństwa i polityczne transparenty. Powiem tak po ludzku: wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną", "W tej uchwale czytamy, że Sejm zwraca się do władz Federacji Rosyjskiej, ponieważ polskie władze nie podejmują zdecydowanych kroków prawnych. W historii Polski tego typu działania przeszły do historii zdrady narodowej", "Tylko ludzie opętani nienawiścią do własnego państwa, pogardą do swoich oponentów, pozbawieni naturalnego szacunku dla ojczyzny, w jakiej żyją tu i teraz, dzisiaj są gotowi wnosić projekt uchwały adres do władz Federacji Rosyjskiej, adres do dumy, adres do cara, po to, żeby stwierdzić, iż państwo polskie źle działa".
Z kolei PO zwróciła się 20 kwietnia do komisji etyki o ukaranie naganą Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza, Joachima Brudzińskiego i Zbigniewa Girzyńskiego m.in. za "insynuacje oraz oszczerstwa pod adresem najwyższych władz RP".
We wnioskach PO napisała m.in., że Jarosław Kaczyński zarzucił rządowi "prowadzenie gry z Władimirem Putinem" w celu "wyeliminowania" prezydenta Lecha Kaczyńskiego z życia politycznego. PO argumentowała ponadto, że Jarosław Kaczyński zarzucał premierowi "tuszowanie sprawy smoleńskiej", a także wyrażał opinie, iż prokuratura jest organem wykorzystywanym politycznie. PO przywołała m.in. wypowiedź Kaczyńskiego z mównicy sejmowej z 13 kwietnia.
is, PAP