Oprócz Polski, Komisja Europejska postanowiła ukarać także trzy inne kraje: Węgry, Słowację i Bułgarię w związku z niedotrzymaniem wyznaczonego na grudzień 2010 roku terminu transpozycji do prawa krajowego unijnej dyrektywy ramowej w sprawie odpadów. Na wniosek komisarza ds. środowiska Janeza Potocznika KE zwróciła się do Trybunału o nałożenie kar finansowych na te cztery kraje w wysokości: 67 tys. 314 euro dziennie w przypadku Polski; 27 tys. 316 euro dziennie w przypadku Węgier; 15 tys. 220 euro dziennie dla Bułgarii oraz 17 tys. 136 euro dziennie dla Słowacji. Kary te - informuje KE w komunikacie - uwzględniają wagę i czas trwania uchybienia zobowiązaniom. Składają się one z karnych stawek dziennych, które mają być wypłacane począwszy od dnia wydania przez Trybunał wyroku (o ile do tego czasu państwa te nie dostosują się do przepisów UE), aż do zakończenia pełnego wdrożenia unijnego prawa.
KE otworzyła procedurę o naruszenie unijnego prawa wobec Polski już 27 stycznia 2011 roku; potem wzywała rząd do nadrobienia zaległości 16 czerwca 2011 roku. W uzasadnieniu swej decyzji KE wskazuje, że ilość odpadów wytwarzanych w UE stale rośnie i wynosi rocznie 3 mld ton, "co ma szkodliwy wpływ na zdrowie ludzkie i prowadzi do poważnych problemów w zakresie środowiska naturalnego". Natomiast lepsze gospodarowanie odpadami "ma znaczny potencjał gospodarczy: wdrożenie prawodawstwa przyczyni się do obniżenia kosztów i do stworzenia nowych miejsc pracy w sektorze odpadów".
Dyrektywa UE z 2008 roku sprawie odpadów ustanawia ramy prawne dla przetwarzania odpadów w UE, wyznaczając krajom odpowiednie cele i wprowadzając zasadę: „zanieczyszczający płaci". W myśl dyrektywy państwa UE "powinny nadać priorytetowe znaczenie zapobieganiu, a także ponownemu użyciu, recyklingowi i innym formom odzyskiwania odpadów, natomiast jak najbardziej ograniczyć trwałe składowanie odpadów".eb, pap