- Dzieje się coś wspaniałego, ludzie się organizują i mówią "nie". W najgorszym przypadku ta pseudostawa, zła ustawa, będzie miała krótki żywot; najdłużej będzie ona funkcjonować przez trzy lata. My będziemy walczyć do końca - zapewnił w rozmowie z TVN 24 szef "Solidarności" Piotr Duda.
"Solidarność" po piątkowej protestach przy budynku Sejmu zapowiedziała kolejne protesty przeciwko reformie emerytalnej. Tym razem związkowcy chcą wyjść przed Pałac Prezydencki lub Belweder, aby zatrzymać podpisanie ustawy przez prezydenta.
W rozmowie z TVN 24 Piotr Duda stwierdził, że na uchwalona przez Sejm ustawa o zmianach w emeryturach będzie funkcjonować najdłużej przez trzy lata, bo "i SLD, i PiS, i Solidarna Polska mówią jednoznacznie, że jeżeli dojdą do władzy, to ta ustawa zostanie wyrzucona do kosza". - I o to nam chodzi. To jest walka długofalowa. To nie tak, że dziś coś jest przegranego, bo dziś koalicja może uchwalić najgłupszą ustawę, ale my będziemy walczyć do końca. Będziemy posłów weryfikować, będziemy ich pokazywać, co oni zrobili społeczeństwu złego - podkreślił szef "Solidarności".
sjk, TVN24.PL
W rozmowie z TVN 24 Piotr Duda stwierdził, że na uchwalona przez Sejm ustawa o zmianach w emeryturach będzie funkcjonować najdłużej przez trzy lata, bo "i SLD, i PiS, i Solidarna Polska mówią jednoznacznie, że jeżeli dojdą do władzy, to ta ustawa zostanie wyrzucona do kosza". - I o to nam chodzi. To jest walka długofalowa. To nie tak, że dziś coś jest przegranego, bo dziś koalicja może uchwalić najgłupszą ustawę, ale my będziemy walczyć do końca. Będziemy posłów weryfikować, będziemy ich pokazywać, co oni zrobili społeczeństwu złego - podkreślił szef "Solidarności".
sjk, TVN24.PL