UE: Polska prawdopodobnie umorzy śledztwo ws. więzień CIA

UE: Polska prawdopodobnie umorzy śledztwo ws. więzień CIA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem francuskiej europoseł Helene Fluatre, śledztwo ws. rzekomych tajnych więzień CIA w Polsce może zostać umorzone (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Unia Europejska patrzyła z nadzieją na polskie śledztwo ws. domniemanych więzień CIA. Obawiam się, że może ono skończyć się umorzeniem - mówi Helene Flautre, francuska eurodeputowana, która przygotowuje kolejny raport Parlamentu Europejskiego o tej sprawie.

W środę w Warszawie z udziałem Flautre odbył się panel pt. "Jak rozliczyć współudział państw europejskich w programie tajnych więzień CIA?", zorganizowany przez Amnesty International. Wcześniej miała ona spotkanie w Prokuraturze Generalnej.

"Elity umówiły się, że utopią śledztwo"

Jak podał rzecznik PG Mateusz Martyniuk, z Flautre spotkała się zastępczyni Andrzeja Seremeta Marzena Kowalska, która poinformowała ją o  biegu postępowania krakowskiej prokuratury. - Z racji tajności postępowania udzielone informacje miały charakter ogólny - dodał Martyniuk. Sama Flautre powiedziała, że  już wcześniej Seremet odmawiał przyjęcia zaproszenia PE w tej sprawie. - Przyjechałam zadać pytania na temat śledztwa objętego tajemnicą; to  całkowite przeciwieństwo przejrzystości - dodała.

Podkreśliła, że do dziś żadne państwo europejskie nie wyjaśniło sprawy. W kwietniu Flautre gościła na Litwie, gdzie w 2011 r. umorzono śledztwo ws. domniemanego tajnego więzienia CIA. - Na Litwie nie wszystko jeszcze zostało wyjaśnione - mówiła.

- Mamy zmowę elit co do utopienia całej sprawy - mówił podczas panelu publicysta Jacek Żakowski. Adam Bodnar, wiceprezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która monitoruje sprawę więzień CIA, uważa, że polska prokuratura "gra na czas". Pytał, czy agenci CIA działający w Polsce nie  powinni mieć zarzutów. - Zakaz tortur ma charakter absolutny -  podkreślił.

Polskie władze zgodziły się na tajne więzienia CIA?

Od sierpnia 2008 r. polska prokuratura bada, czy była zgoda władz RP na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w  punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o  terroryzm.

W lutym br. śledztwo, prowadzone początkowo w Warszawie, przekazano do Krakowa. W czerwcu ma być podjęta decyzja, czy będzie tam powołany zespół prokuratorów. Śledztwo przedłużono do 11 sierpnia.

Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogą być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na  terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w  Szymanach na Mazurach.

Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz  kolejni premierzy, wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w  Polsce istniały. Z informacji Straży Granicznej wynika, że od grudnia 2002 do września 2003 r. siedmioma samolotami gulfstream (używanymi m.in. przez CIA) przywieziono do Szyman 20 osób z Afganistanu, Dubaju i  Maroka.

sjk, PAP