- Obietnica Obamy, że w 2018 roku powstanie w Polsce tarcza, jest pusta. Nawet jeśli obecny prezydent wygra drugą kadencję, to w styczniu 2017 roku odejdzie, bo trzeciej kadencji nie może podjąć - tłumaczył na antenie radiowej Trójki były wiceszef MSZ i członek Biura Bezpieczeństwa Narodowego Witold Waszczykowski.
20 maja w Chicago rozpoczął się szczyt państw członkowskich NATO. Prezydent USA Barack Obama ogłosił podczas spotkania gotowość operacyjną tarczy. Ma ona powstać w Polsce w 2018 roku.
- Barack Obama de facto zapowiedział Rosjanom, że za jego rządów tarcza w Polsce nie powstanie. Jeśli jego następca będzie potrzebował resetu z Rosją, wtedy kolejny etap budowy tarczy będzie ceną przetargową w rozmowach z Rosjanami - ocenił Waszczykowski.
Zdaniem Waszczykowskiego Polska powinna poświęcać coraz więcej uwagi bezpieczeństwu militarnemu, bo proces przesuwania NATO na wschód został zatrzymany, prawdopodobnie na dekady. - Będziemy przez wiele lat krajem „frontowym" i będziemy graniczyć z obszarem coraz mniejszej demokracji. A to oznacza niepewność, niestabilność, nawet zagrożenie – podsumował.
ja, Polskie Radio Program Trzeci