Poseł SLD przekonywał, że zmiany w kształcie proponowanym przez Gowina będą szkodliwe, bo reformy wymaga cały polski wymiar sprawiedliwości, a likwidacja ponad 120 małych sądów rejonowych przyniesie jedynie niewielkie oszczędności, nie poprawi zaś jakości obsługi prawnej obywateli. Zniesienie małych sądów i utworzenie w ich miejsce wydziałów zamiejscowych, pozwoli na przenoszenie sędziów. Kalisz podkreślił, że w wyniku działań jego i kierowanej przez niego komisji sejmowej doszło do odłożenia prac związanych ze znoszeniem małych sądów rejonowych. - Te pół roku my wykorzystamy jeszcze na przeprowadzenie analiz, na dalsze dogłębne przedstawienie argumentacji, żeby w przyszłości całkowicie zaniechać tego rodzaju reformy - zapowiedział. Polityk poinformował jednocześnie, że lewica ma przygotowane koncepcje zmian w wymiarze sprawiedliwości, które można znaleźć m.in. w jej ostatnim programie wyborczym.
Pod koniec kwietnia minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zapowiedział, że planowana reforma sądów, przewidująca m.in. połączenie części mniejszych sądów rejonowych z większymi, powinna wejść w życie 1 stycznia przyszłego roku, a nie – jak wcześniej zakładano - 1 lipca. Szef resortu sprawiedliwości potwierdził jednocześnie, że ostateczna liczba sądów, które mają być połączone z innymi, będzie mniejsza niż początkowo zakładano. Reforma miała pierwotnie dotyczyć ok. 120 sądów - plan zakłada, że sądy rejonowe, w których pracuje do 14 sędziów, miałyby zostać zniesione i przyłączone - już jako wydziały zamiejscowe - do innych, większych sądów rejonowych.
PAP, arb